MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gips zakładają, ale nie chcą ściągać, bo nie ma terminów! 7-latka z Bydgoszczy miała nosić gips ponad 2 miesiące!

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nasza Czytelniczka z Bydgoszczy usłyszała, że jej córce nie zdejmą gipsu po 3 tygodniach, ale dopiero za ponad... 2 miesiące, bo wtedy jest pierwszy wolny termin, a trzeba się zapisać. Mamy wyjaśnienia NFZ.

Pani Karolina opowiada:

- Córka przewróciła się na rowerze i złamała rękę. Na SOR w bydgoskim szpitalu założono jej gips. Byłam przekonana, że po 3 tygodniach idę z marszu do szpitala czy przychodni i mojemu dziecku zdejmą gips. Tak było, gdy ja byłam dzieckiem. Tymczasem okazało się, że trzeba się umawiać na zdjęcie gipsu, a pierwszy wolny termin w Bydgoszczy jest za ponad dwa miesiące! To chore! Córka ma kilka tygodni chodzić w gipsie, bo nikt jej go nie zdejmie? Wykonałam kilkanaście telefonów i ubłagałam panią w jednej przychodni. Będę mogła podejść z córką na zdjęcie gipsu po trzech tygodniach. Czy rzeczywiście takie są przepisy i terminy? Jak to jest w przypadku dorosłych? - pyta nasza Czytelniczka.

Kto pacjentowi powinien zdjąć gips?

Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy, wyjaśnia, że pacjent w trakcie leczenia powinien mieć udzielone świadczenie zdrowotne w ściśle określonym terminie , zgodnym z założonym planem leczenia. Takiego pacjenta nie umieszcza się na żadnej liście oczekujących. Jeśli wyznaczono pacjentowi kontrolę w poradni ortopedycznej za 5-7 dni - jak wynika np. z karty informacyjnej wydanej przez Szpitalny Oddział Ratunkowy, to powinien on zostać przyjęty w wybranej przez siebie poradni ortopedycznej za 5-7 dni bez względu na ewentualne osoby oczekujące w kolejce do tej poradni.

- Obowiązek przyjęcia takiego pacjenta nie powinien jednak zaburzać ustalonej wcześniej kolejności udzielenia świadczeń w danym dniu w tej poradni. Dlatego warto wcześniej zadzwonić do wybranej poradni i umówić wizytę we wskazanym terminie - zaznacza Barbara Nawrocka.

Jak dodaje, pacjent oprócz karty informacyjnej wydanej na SOR powinien posiadać również skierowanie do odpowiedniej, wynikającej z planu leczenia, poradni specjalistycznej. Pacjent ma bowiem prawo wyboru podmiotu leczniczego, w którym chce się leczyć. Zgłaszając się jednak to tego samego podmiotu leczniczego, w którym pacjent rozpoczął leczenie, bezwzględnie powinien otrzymać pomoc medyczną, która spowoduje zakończenie leczenia.

Jak złożyć skargę do NFZ?

Barbara Nawrocka przekonuje, że dla Narodowego Funduszu Zdrowia najważniejsze jest dobro pacjenta i dostępność do świadczeń. W opisanej sytuacji - pacjentka jest z Bydgoszczy - zatem powinna złożyć skargę do Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.

Skargę można złożyć:

  • osobiście w siedzibie NFZ w Bydgoszczy przy ul. Łomżyńskiej 33 - w poniedziałki w godz. 8-18, od wtorku do piątku w godz. 8-16,
  • korespondencyjnie - pocztą tradycyjną na adres OW w Bydgoszczy – ul. Łomżyńska 33, 85-863 Bydgoszcz lub emailem: [email protected] . Można też złożyć skargę przez ePUAP.

Pismo w sprawie skargi powinno zawierać następujące informacje:

  • dane skarżącego (imię, nazwisko, adres),
  • dane świadczeniodawcy, którego skarga dotyczy,
  • precyzyjny opis zdarzenia,
  • w przypadku składania skargi w imieniu osoby trzeciej konieczne jest dołączenie pisemnego upoważnienia.

Pojechała na SOR, by zdjąć gips

Probemy ze zdjęciem gipsu miała także inna nasza Czytelniczka.

- Zimą ubiegłego roku złamałam rękę. Proszę mi wierzyć, że gdy po trzech tygodniach poszłam do przychodni, w której mi zakładano gips, na jego zdjęcie, odesłano mnie z kwitkiem. Tego dnia było akurat bardzo pacjentów, bo na ulicach była szklanka. Kazano mi iść gdzie indziej. Wkurzyłam się i od razu pojechałam na SOR. Odczekałam kilka godzin, ale miałam zrobione prześwietlenie ręki i zdjęto mi gips. Tak być nie powinno. Znam jednak przypadek, że sąsiad sam sobie rozcinał gips, bo nie mógł znaleźć placówki, która by mu go zdjęła w wyznaczonym terminie - opowiada nasza Czytelniczka.

Nie przegap

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gips zakładają, ale nie chcą ściągać, bo nie ma terminów! 7-latka z Bydgoszczy miała nosić gips ponad 2 miesiące! - Gazeta Pomorska

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski