Pani Karolina opowiada:
- Córka przewróciła się na rowerze i złamała rękę. Na SOR w bydgoskim szpitalu założono jej gips. Byłam przekonana, że po 3 tygodniach idę z marszu do szpitala czy przychodni i mojemu dziecku zdejmą gips. Tak było, gdy ja byłam dzieckiem. Tymczasem okazało się, że trzeba się umawiać na zdjęcie gipsu, a pierwszy wolny termin w Bydgoszczy jest za ponad dwa miesiące! To chore! Córka ma kilka tygodni chodzić w gipsie, bo nikt jej go nie zdejmie? Wykonałam kilkanaście telefonów i ubłagałam panią w jednej przychodni. Będę mogła podejść z córką na zdjęcie gipsu po trzech tygodniach. Czy rzeczywiście takie są przepisy i terminy? Jak to jest w przypadku dorosłych? - pyta nasza Czytelniczka.
Kto pacjentowi powinien zdjąć gips?
Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy, wyjaśnia, że pacjent w trakcie leczenia powinien mieć udzielone świadczenie zdrowotne w ściśle określonym terminie , zgodnym z założonym planem leczenia. Takiego pacjenta nie umieszcza się na żadnej liście oczekujących. Jeśli wyznaczono pacjentowi kontrolę w poradni ortopedycznej za 5-7 dni - jak wynika np. z karty informacyjnej wydanej przez Szpitalny Oddział Ratunkowy, to powinien on zostać przyjęty w wybranej przez siebie poradni ortopedycznej za 5-7 dni bez względu na ewentualne osoby oczekujące w kolejce do tej poradni.
- Obowiązek przyjęcia takiego pacjenta nie powinien jednak zaburzać ustalonej wcześniej kolejności udzielenia świadczeń w danym dniu w tej poradni. Dlatego warto wcześniej zadzwonić do wybranej poradni i umówić wizytę we wskazanym terminie - zaznacza Barbara Nawrocka.
Jak dodaje, pacjent oprócz karty informacyjnej wydanej na SOR powinien posiadać również skierowanie do odpowiedniej, wynikającej z planu leczenia, poradni specjalistycznej. Pacjent ma bowiem prawo wyboru podmiotu leczniczego, w którym chce się leczyć. Zgłaszając się jednak to tego samego podmiotu leczniczego, w którym pacjent rozpoczął leczenie, bezwzględnie powinien otrzymać pomoc medyczną, która spowoduje zakończenie leczenia.
Jak złożyć skargę do NFZ?
Barbara Nawrocka przekonuje, że dla Narodowego Funduszu Zdrowia najważniejsze jest dobro pacjenta i dostępność do świadczeń. W opisanej sytuacji - pacjentka jest z Bydgoszczy - zatem powinna złożyć skargę do Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.
Skargę można złożyć:
- osobiście w siedzibie NFZ w Bydgoszczy przy ul. Łomżyńskiej 33 - w poniedziałki w godz. 8-18, od wtorku do piątku w godz. 8-16,
- korespondencyjnie - pocztą tradycyjną na adres OW w Bydgoszczy – ul. Łomżyńska 33, 85-863 Bydgoszcz lub emailem: [email protected] . Można też złożyć skargę przez ePUAP.
Pismo w sprawie skargi powinno zawierać następujące informacje:
- dane skarżącego (imię, nazwisko, adres),
- dane świadczeniodawcy, którego skarga dotyczy,
- precyzyjny opis zdarzenia,
- w przypadku składania skargi w imieniu osoby trzeciej konieczne jest dołączenie pisemnego upoważnienia.
Pojechała na SOR, by zdjąć gips
Probemy ze zdjęciem gipsu miała także inna nasza Czytelniczka.
- Zimą ubiegłego roku złamałam rękę. Proszę mi wierzyć, że gdy po trzech tygodniach poszłam do przychodni, w której mi zakładano gips, na jego zdjęcie, odesłano mnie z kwitkiem. Tego dnia było akurat bardzo pacjentów, bo na ulicach była szklanka. Kazano mi iść gdzie indziej. Wkurzyłam się i od razu pojechałam na SOR. Odczekałam kilka godzin, ale miałam zrobione prześwietlenie ręki i zdjęto mi gips. Tak być nie powinno. Znam jednak przypadek, że sąsiad sam sobie rozcinał gips, bo nie mógł znaleźć placówki, która by mu go zdjęła w wyznaczonym terminie - opowiada nasza Czytelniczka.