[break]
- Trumny dla zwierząt mieliśmy już wcześniej w sprzedaży, teraz postanowiliśmy ten produkt bardziej wyeksponować, ponieważ coraz więcej osób myśli o tym, by swojego ukochanego pupila pochować w godny sposób. Tekturowa trumna to dobra alternatywa dla czarnego worka, albo bezceremonialnego wkładania zwłok zwierzęcia prosto do ziemi. Wygląda to na pewno estetycznie - uważa Robert Mensch, kierownik sklepu przy ul. Śniadeckich.
Taka kultura chowania
Zdaniem naszego rozmówcy w Polsce kultura chowania zwierząt nie jest jeszcze mocno rozwinięta, najbardziej profesjonalnie podchodzą do tego tematu Amerykanie, którzy od lat utrzymują cmentarze dla psów i przemysł gadżetów cmentarnych. - Mamy cztery rozmiary trumienek: 25 cm, 45, 50, 75. Mogą posłużyć kotom, chomikom, niewielkim pieskom, ptaszkom. Ceny od 16 do 50 zł. Nikt nigdy nie był oburzony, że proponujemy takie produkty, związane raczej z kulturą chowania ludzi. Docierają za to do nas sygnały o opiekunach załamanych po śmierci ukochanych pupili - przyjaciół, którzy nie wyobrażają sobie, jak powiedziałem, pochowania ich w worku. Bardzo często dzieci potrzebują ceremonii godnego pożegnania przyjaciela - dodaje Robert Mensch.
Nikt nigdy nie był oburzony, że proponujemy takie produkty, związane raczej z kulturą chowania ludzi. - Robert Mensch
Potrzebę godnego, a nawet wystawnego chowania „braci mniejszych” wyczuli właściciele cmentarza dla zwierząt w podbydgoskim Mochlu.
Tysiąc małych mogił
W ciągu ponad dziesięciu lat jego istnienia pogrzebanych zostało tu około tysiąca zwierzaków, najczęściej psów i kotów, ale miejsce ostatniego spoczynku znalazły tu również inne gatunki, takie jak żółwie czy króliki. - Rybek jeszcze nie ma, ale jeśli będzie taka potrzeba, to i dla nich znajdzie się u nas miejsce - zapewnia Barbara Lis, właścicielka zwierzęcej nekropolii.
W okresie przedzaduszkowym cmentarz w Mochlu rozświetlił się zapalonymi zniczami, wiele grobów zostało odświętnie przystrojonych. - Niestety, nie wszyscy właściciele pamiętają o grobach, którymi musimy zajmować się sami. Staramy się, żeby było tu pięknie. I tak jest. Doceniają to nie tylko bydgoszczanie, mamy klientów z Gdańska, Szczecina czy Koszalina - dodaje pani Barbara.
Kobieta przyznaje, że ze zwierzęcymi trumienkami się nie spotkała. Ludzie chowają swoich pupilów w kartonach lub w innych łatwo rozkładających się materiałach. Warunek jest jeden - „opakowanie” zwłok musi być ekologiczne.
Gwiezdne wojny i brzozy
Zaskakująca jest oferta zniczy. W tym roku, pewnie w związku z premierą kolejnego filmu z serii „Gwiezdnych wojen”, pojawiły się lampki z wizerunkami bohaterów tej epopei. Zwraca uwagę zwłaszcza księżniczka Leia, stylizowana na... Matkę Boską.
PRZECZYTAJ:O nowym w starym
Można również kupić znicz w kształcie brzozowego pnia z otworem, w którym umieszcza się wkład. W sprzedaży są między innymi zestawy: „Trzy małe brzozy”, „Trzy duże brzozy”, „Trzy plastry brzozy” oraz świeczniki o nazwach „Płonąca kaskada”, „Płonący powóz” czy też „Schody do nieba”.
Sporym wzięciem cieszą się lampki, w których pali się nie knot, lecz dioda. Wytrzymują dłużej. Np. znicz „Subito” świeci minimum 50 dni, jak zapewnia producent.
Warto wiedzieć: Co to za święto?
1 listopada katolicy i część innych wyznań chrześcijańskich obchodzą Dzień Wszystkich Świętych. Został ustanowiony ku czci wszystkich znanych i nieznanych z imienia świętych
Następnego dnia obchodzone są Zaduszki albo Dzień Zaduszny. Tego dnia ludzie wspominają wszystkich, którzy odeszli z tego świata, polscy katolicy zaś modlą się za wszystkich wiernych zmarłych, których dusze mogą jeszcze przebywać w czyśćcu. Zaduszki są odpowiednikiem pogańskich dziadów, którego istotą było obcowanie żywych ze zmarłymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?