Spis treści
Każdy, kto pochował kogoś bliskiego zna wydatki towarzyszące takim pożegnaniom.
Trumna, urna, miejsce na cmentarzu - ceny
Obecnie na Kujawach i Pomorzu najtańsze trumny sosnowe kosztują od 800 zł do 1500 zł, zaś ceny dębowych zaczynają się od 3,5 tys. zł, a często przekraczają 4 tys. zł.
Miejsce na cmentarzu (na 20 lat) z wykopaniem grobu to wydatek ponad 2 tys. zł i więcej, zależy m.in. od lokalizacji.
- Pogrzeb kremacyjny może wyjść drożej niż tradycyjny. W Bydgoszczy to od 800 do ponad 1000 złotych.
- Zwłoki są spalane są z trumną, więc musi być pozbawiona wszelkich ozdób.
- Za najtańszy taki model zapłacimy 500 - 600 złotych.
Prochy zmarłego przechowywane są w urnie, tutaj ceny zaczynają się od 350 zł. Urnę należy złożyć w kolumbarium lub w tradycyjnym grobie. W pierwszym przypadku jest to koszt od 2 do 2,5 tysiąca, w drugim - od 1 do 1,5 tysiąca.
Stypa. Tyle za obiad od osoby!
Jeśli uroczystość łączy się z konsolacją, czyli poczęstunkiem dla rodziny w restauracji - to mamy dodatkowo całkiem sporo do zapłacenia.
Dodajmy, że stypa to pożegnalne przyjęcie, będące formą podziękowania za uczestnictwo w pogrzebie. Jest to okazja, by powspominać zmarłego.
Przykładowa oferta, którą znaleźliśmy w jednym z regionalnych lokali to 85 zł dla osoby, gdy posiłki są serwowane na zasadzie szwedzkiego stołu i 65 zł, wtenczas każdy z gości ma podany obiad na talerzu.
Jak łatwo policzyć, zapraszając np. 30 osób do ostatecznego rachunku za pogrzeb dojdzie 2550 zł lub - w skromniejszej wersji - 1950 zł.
Granitowy nagrobek - tanio nie będzie!
Na tym nie koniec, bo często jest to jeszcze koszt granitowego nagrobka. W tym przypadku trzeba dodać od 8000 do kilkunastu tysięcy złotych.
Zwykły pogrzeb to wydatek od 8 do 10 tys. zł - to dane zebrane przez ekspertów rankomat.pl. Bardziej rozbudowana uroczystość kosztuje od 12 tys. zł wzwyż.
- Ceny pogrzebu wzrosły w ciągu kilku lat o 20 procent - wliczył Infor.pl.
Takie koszty należy opłacić samemu, państwo oddaje kwotę 4 tysięcy.
"Nie było stypy, kuzyki się obraziły"
- Siostra była samotna i zmarła nagle przed Bożym Narodzeniem - opowiada nam pani Maria z Bydgoszczy. - Z 4000 zł, które otrzymałam sfinansowałam skromny pogrzeb, trochę dołożyłam i nie było obiadu dla rodziny w restauracji, choć niektórzy przyjechali z daleka. Niestety, musiałam zrezygnować, ponieważ nie było mnie stać na taki poczęstunek. Kuzynki obraziły się i od tego dnia do dziś żadna do mnie nie zadzwoniła. Sąsiadka miała podobną sytuację, ale ona wzięła kredyt i wyprawiła stypę. Moje zobowiązania nie pozwalały mi na kolejne raty. Słyszałam, że państwo podwyższy zasiłek pogrzebowy, ale zapewne od razu również zakłady pogrzebowe podniosą swoje ceny, które już dziś są wygórowane.Jednak taki biznes zawsze się będzie kręcił.
Więcej zasiłku pogrzebowego. Ile?
Zasiłek pogrzebowy wzrośnie z 4 do 7 tys. zł i będzie waloryzowany - poinformował na spotkaniu z mediami Sebastian Gajewski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Projekt ustawy w tej sprawie został skierowany do Centrum Legislacyjnego Rządu. To jedna z wyborczych obietnic Platformy Obywatelskiej.
