Trasa S5 nie będzie zagrażać przyrodzie

Regionalny dyrektor ochrony środowiska Włodzimierz Ciepły przekazał wojewodzie Rafałowi Bruskiemu decyzję środowiskową w sprawie budowy drogi ekspresowej S5.

Projekt uwzględnia wymogi unijne, które dotyczą ochrony środowiska naturalnego.

- Budowa trasy nie będzie negatywnie wpływać na środowisko - mówi Włodzimierz Ciepły. - Zaplecze budowy, w tym drogi dojazdowe i techniczne, zlokalizowane będą poza obszarami cennymi przyrodniczo.

<!** reklama>Przygotowanie decyzji środowiskowej zajęło GDDKiA blisko dwa lata. Dlaczego tak długo? Droga S5 przebiegać będzie w bliskim sąsiedztwie obszarów Natura 2000, czyli takich, które podlegają szczególnej ochronie ekologicznej. Należą do nich Dolina Środkowej Noteci i Kanału Bydgoskiego oraz Równina Szubińsko-Łabiszyńska i Łąki Trzęślicowe w Foluszu. Jakie rozwiązania zostaną zastosowane, by można było rozpocząć budowę?

- Aby zachować naturalny charakter podmokłych obszarów Natura 2000, zaprojektowano kanalizację deszczową z urządzeniami podczyszczającymi. Prace i terminy zostaną tak zorganizowane, by zachować dotychczasowe stosunki wodno-gruntowe na terenach chronionych - zapewnia Włodzimierz Ciepły. - Ustawione zostaną ekrany akustyczne, by skutecznie chronić zagrożone gatunki ptaków.

W zasięgu trasy S5 mieszczą się tzw. korytarze ekologiczne. Należą do nich, między innymi, rzeki Wda, Wełna, Gąsawka, Brda i Noteć, a także tereny takie, jak na przykład Puszcza Bydgoska. Inwestor zaplanował 117 przejść dla zwierząt, które umożliwią im migrację. Będą one zabezpieczone technicznie przez płotki naprowadzające i siatki maskujące oraz obsadzone roślinnością. Sama trasa zostanie ogrodzona tak, by wtargnięcie zwierząt na jezdnię było niemożliwe.

Raport o decyzji środowiskowej trafił na biurko wojewody Rafała Bruskiego, który wyda decyzję lokalizacyjną, która umożliwi rozpisanie przetargu i wyłonienie wykonawcy. Inwestor zajmie się tym pod koniec 2011 roku.

- Prace rozpoczną się w czerwcu 2012 i potrwają do końca 2014 roku - mówi Marek Kowalczyk, dyrektor oddziału GDDKiA w Bydgoszczy. - Chcę zaznaczyć, że doniesienia o straconych rzekomo milionach są nieprawdziwe. Prace projektowe i realizacja inwestycji są finansowane przez Unię Europejską, która pokryje 80 procent kosztów. Mogą wystąpić jedynie przesunięcia w terminach przekazania środków. Po ogłoszeniu decyzji środowiskowej możemy przystąpić do przygotowania najtrudniejszego elementu inwestycji, czyli przygotowania kompletnej dokumentacji, zgodnej z wymaganiami unijnymi. Unia określa wymogi dotyczące ochrony środowiska i dlatego tak długo trwał proces wydawania decyzji. Sama inwentaryzacja przyrodnicza zajęła specjalistom rok - dodaje Marek Kowalczyk.

Przed budową S5 blisko 3000 właścicieli działek będzie musiało odstąpić inwestorowi swoją ziemię.

- Wszyscy właściciele zostaną potraktowani zgodnie z prawem. Zostaną ustalone jawne odszkodowania. Dziękuję władzom samorządowym, które, choć bezpośrednio nie uczestniczą w tej inwestycji, były bardzo konstruktywnie nastawione. W końcu wszystkim nam zależy na dobrej jakości drogach - powiedział wojewoda Rafał Bruski.