Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tracą zdrowie na parkingu

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Przy szpitalu "Biziela" tanio nie zaparkujemy
Przy szpitalu "Biziela" tanio nie zaparkujemy Dariusz Bloch
Odwiedzający Szpital Uniwersytecki im. Biziela mają już dość płatnego parkingu. Desperaci rozjeżdżają okoliczne uliczki, inni potrafią parkować nawet przy Tesco. Byle tylko nie płacić.

- Niedługo czekają mnie wizyty w tym wspaniałym szpitalu z częstotliwością co 2-3 dni przez następne 3 tygodnie, sam sobie współczuję - skarży się jeden z bydgoszczan. - Na sam parking zostawię tam dobrze koło 100 zł. Czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje miesięczny abonament na parkingu strzeżonym. Paranoja...
[break]

Inny nie owija w bawełnę: - Zawijam pod Tesco, albo między bloki przy ul. Biziela i Słowiańskiej...

Parking przy szpitalu działa od lat. Za godzinę postoju płaci się tu 3 złote. Za każdą następną godzinę - także. I tak przez 7 dni w tygodniu, przez całą dobę. To tyle, co w strefie płatnego parkowania w centrum miasta. Na terenie szpitala jest też inny parking - 50 miejsc dla personelu. Tam zwykłym ludziom wjeżdżać nie wolno.

- Parking nie jest obsługiwany przez szpital, prowadzi go zewnętrzna firma, która dzierżawi teren, być może od miasta - mówi Kamila Wiecińska, rzecznik „Biziela”. - Oczywiście, część środków z parkowania trafia do kasy szpitala, ale prowadzący parking mają także określone zobowiązania. Ostatnio przecież położono nową nawierzchnię, zimą miejsca postojowe należy utrzymać. Dojazd z chorym do izby przyjęć i parkowanie nadal są bezpłatne.

- Zaprzeczamy, parkingi w szpitalu to nie jest miejski pas drogowy, tereny te są własnością skarbu państwa i to od niego są dzierżawione - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Rzecznik szpitala uważa, że ceny na parkingu nie są wygórowane.
Tymczasem parking nie dość, że jest płatny, to nie zawsze można znaleźć na nim miejsce. Tak czy inaczej, wielu kierowców nie zamierza z niego korzystać, zostawiają samochody w okolicy - gdzie tylko popadnie. Na parkingach sklepowych, pobliskich uliczkach...

Dochodzi do awantur z mieszkańcami bloków. Straż Miejska tylko w okolicach bloków przy Biziela 29 razy odholowywała źle zostawione samochody. To samo jest na Słowiańskiej - interwencji było ponad 20. - Do takich konfliktów będzie dochodziło do czasu, aż szpitale nie zmienią podejścia do odwiedzających je kierowców - uważa Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

Przypomnijmy, że jedynie przed Szpitalem Miejskim nie ma problemu z parkowaniem i to za darmo. Wszędzie indziej trzeba płacić. Przy szpitalu zakaźnym nie ma w ogóle miejsc. Jest szansa, że niebawem polepszy się nieco sytuacja przed 10. Wojskowym Szpitalem Klinicznym. Placówka planuje budowę parkingów wielopoziomowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!