Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Narkotyki, doping i fikcyjne konta w Millennium Banku. Wśród oskarżonych wicemistrz świata strongmenów

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wideo
od 7 lat
Co połączyło handlarzy narkotyków, wicemistrza świata strongmanów i pracownice Millennium Banku w Toruniu? Chęć zysku - dowodzi prokuratura.

Na pierwszy rzut oka ta ława oskarżonych jest wręcz egzotyczna. Przed Sądem Okręgowym w Toruniu stanęli bowiem w jednym szeregu: mężczyźni oskarżeni o handel narkotykami i nielegalnym dopingiem sportowym spod Warszawy, utytułowany strongman Tomasz B. z Torunia oraz dwie młode kobiety, które pracowały w toruńskim Millennium Banku.

Co miałoby połączyć te osoby? Według prokuratury - przestępczy proceder polegający na handlu zakazanymi substancjami i pranie brudnych pieniędzy. Motywem wejścia na drogę przestępstwa, niezależnie od odegranej roli, miałaby być natomiast pokusa stara jak świat: chęć zysku.

Fikcyjne konta w Millennium Banku. Daria i Marta już się przyznały i poddały karze

Jedno w tej nietypowej sprawie jest już pewne. Dwie młode kobiety, które w 2019 roku pracowały w Millennium Banku w Toruniu, pomogły wyprać brudne pieniądze pochodzące z handlu narkotykami i lewym dopingiem. Jak?

Daria B., dziś po trzydziestce i młodsza od niej znacznie Marta H. pracowały w nieistniejącym już oddziale tego banku przy ul. Łyskowskiego w Toruniu. Daria założyła wspomnianym handlarzom narkotyków 3 konta, do których przypisane były karty bankowe na fikcyjne, nieistniejące osoby. Było to możliwe między innymi za sprawą podrobienia podpisów i sfałszowania dokumentów. Marta brała udział przy zakładaniu i "obsłudze" jednego z tych kont.

Przez te trzy konta przeszło łącznie około 1,4 miliona złotych. Kobiety nie działały bezinteresownie, tylko dla odniesienia korzyści majątkowej. Obie przyznały się do winy.

22 stycznia Sąd Okręgowy w Toruniu przychylił się do wniosków obu oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze. Torunianki uznane zostały za winne prania brudnych pieniędzy i wymierzono im kary wcześniej uzgodnione z prokuraturą.

Daria B. skazana została rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata próby. Zapłacić ma też 2 tys. zł grzywny. Marta H. ukarana została identycznie. Tyle, że grzywny zapłacić ma mniej: 1,5 tys. zł. Wobec obu też orzeczono przepadek pieniędzy zarobionych na przestępstwie.

- I ten wyrok jest już dziś prawomocny - zaznacza Jarosław Szymczak, asystent rzecznika sądu. -Sprawa tych oskarżonych została wyłączona z głównego procesu do odrębnego procedowania właśnie z uwagi na dobrowolne poddanie się karze.

"Dokonania" Darii szybko w toruńskim światku rozniosły się szerokim echem. - Raaany... Pamiętam ją jako młodą, ale bardzo pewną siebie i profesjonalna pracownicę tego banku. Najpierw jeszcze z placówki na starówce. Rotacja pracowników (szczególnie młodych) była tam duża. Ona uczyła tych młodszych, kierowała. U klientów budziła zaufanie, bo naprawdę była sprawna, kompetentna i życzliwa. Trudno w ten wyrok uwierzyć - komentuje stała klientka banku.

Skąd pochodziły brudne pieniądze? Główny oskarżony to Paweł W. spod Warszawy

Jakie to pieniądze i w jaki sposób trafiały na wspomniane konta? Prokuratura doliczyła się dokładnie 99 transakcji. Jedne przelewy opiewały np. na sto złotych z groszami, inne na większe kwoty. Najprawdopodobniej były to zapłaty za nielegalne substancje.

Głównym oskarżonym w tej sprawie jest 31-letni Paweł W., bardziej związany podobno z okolicami Warszawy, np. z Piasecznem niż samym Toruniem. Zatrzymany został przez policje 3 maja 2020 roku i tymczasowo aresztowany decyzją Sądu Rejonowego w Toruniu. Dziś już jednak odpowiada w procesie z wolnej stopy - areszt mu uchylono.

Lista zarzutów w jego przypadku jest naprawdę długa. Mówi o udziale w handlu narkotykami i nielegalnym dopingiem na dużą skalę. Prokuratura dowidzi, że to on właśnie nabywał, przechowywał, a potem sprzedawał. Co dokładnie? Wśród wymienionych w akcie oskarżenia substancji są m.in. kokaina, marihuana, MDMA, 4CMC, ale też dopingujące specyfiki specyfiki z efedryną, testosteronem, klenbuterolem etc.

"Uczynił sobie z tego stałe źródło dochodu" - głosi akt oskarżenia. A dochód, bynajmniej niemały, trafiał na konta w Millennium Banku.

Maciej z kokainą i anabolikami oraz Piotr, podobno "wrobiony"

Dalej na ławie oskarżonych mamy dwóch kolejnych mężczyzn. 30-letni Maciej J. znów związany ma być z Mazowszem -w jego wypadku pojawiają się, jako miejsce przestępczego działania, miejscowości takie jak Piaseczno i Julinów. Odpowiada m.in. za nabywanie i sprzedawanie kokainy oraz posiadanie imponującego zestawu anabolików (27 rodzajów).

Następny oskarżony to już torunianin - Piotr Z. Ten dobijający do czterdziestki mężczyzna, najkrócej rzecz ujmując, działał z pozostałymi "wspólnie i w porozumieniu" w dziedzinie anabolików. I według prokuratury on także z takiego handlu uczynił sobie stałe źródło dochodu. Tyle, że kategorycznie do winy się nie przyznaje. Ba, twierdzi, że został wrobiony.

-Mój mandant nie przyznaje się do żadnego z zarzucanych mu czynów i kwestionuje sprawstwo w całości - twardo temat stawia jego obrońca, adwokat Mariusz Lewandowski. - Podkreśla, że nigdy w życiu nie miał niczego wspólnego z obrotem anabolikami. Został pomówiony przez Pawła W., który przerzuca teraz na niego odpowiedzialność i obciąża.

Znany strongman z Torunia. Skąd tu się wziął wicemistrz świata?!

Ławę oskarżonych zamyka Tomasz B. z Torunia. I to jest swego rodzaju sensacja w świecie najsilniejszych ludzi i ich fanów.

To osoba nie tylko szeroko znana, ale i szanowana w świecie sportów siłowych. Na koncie ma wiele sukcesów, w tym tytuł wicemistrza świata strongmenów (105 kg). Tomasz B. to jednak nie tylko utytułowany siłacz, ale i popularny trener. W samym Toruniu natomiast znany jest również z prawdziwego zaangażowania na rzecz bezdomnych zwierząt.

Czy to możliwe, by taka osoba świadomie uczestniczyła w przestępczym procederze? I to tak poważnego kalibru, bo dotyczącego handlu narkotykami i nielegalnym dopingiem sportowym?

O co oskarżony jest strongman? On też odpowiada za pranie brudnych pieniędzy (art. 299 par. 1,5 i 6 Kodeksu karnego - takie ma zarzuty). Według śledczych, to on skontaktował handlarzy z Darią B. i zapłacił jej za stworzenie wspomnianych kont bankowych.

Tego oskarżonego również broni adwokat Mariusz Lewandowski z Toruniu. Jego klient nie przyznaje się do winy. - Nie przeczy, że podał namiary na znaną mu Darię B. koledze z siłowni, który szukał polecenia kogoś zaufanego z banku. Uczynił to jednak w dobrej wierze, chcąc pomóc znajomej w osiągnięciu celu sprzedażowego w pracy (pracownicy banku byli rozliczani z tzw. sprzedaży produktów bankowych-przyp.red.). Nie miał wiedzy o tym, że wpływające potem na założone konta pieniądze pochodziły z jakiegoś nielegalnego procederu - mówi adwokat Mariusz Lewandowski.

Prokuratura Okręgowa w Toruniu jest jednak zdecydowanie odmiennego zdania... Czy linia obrony znanego sportowca da oczekiwany przez niego skutek? Czas pokaże. Jego sytuacja, choć zarzutów wcale obszernych nie ma, do wesołych nie należy. Odpowiada za przestępstwa opisane w art. 299 par. 1,5 i 6 Kodeksu karnego. Mówią one o tym, że kto uczestniczy w praniu brudnych pieniędzy, na dodatek w porozumieniu z innymi osobami i osiągając z tego znaczną korzyść majątkową, musi liczyć się z karą więzienia: od roku do 10 lat.

Na razie bez finału. Tylko przecieranie oczu z niedowierzania trwa

Daria i Marta już zostały osądzone. Proces pozostałej czwórki może jednak potrwać jeszcze długo. Szczególnie biorąc pod uwagę to, jak niektórzy z nich przerzucają na siebie wzajemnie odpowiedzialność. Ostatnia rozprawa odbyła się 31 stycznia minionego roku.

Torunianki nie pracują już w Millennium Banku. Placówka przy ul. Łyskowskiego już nie działa. Szczególnie jednak osoba Darii B. wciąż wśród znajomych jest komentowana. - Pamiętamy, jak tam została przeniesiona. Awansowała. Dostała kierownicze stanowisko. Młoda była, a karierę robiła. Pojąć nie możemy, że wplątała się taki "interes" - dziwią się jej znajome. Nawet te, które dobrze wiedzą, że strongman nie był jej osobą obcą...

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Toruń. Narkotyki, doping i fikcyjne konta w Millennium Banku. Wśród oskarżonych wicemistrz świata strongmenów - Nowości Dziennik Toruński