Przypomnijmy, że Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej twierdził dwa tygodnie temu, że musiał opóźnić prace przy budowie następnej części Nowoogińskiego z powodu dwóch gniazd jeży.
Jedno z ich miało się znajdować u zbiegu ul. Jana Pawła II i Ujejskiego. Te, jak wiadomo, zimą śpią, więc nie można ich ruszać. Tymczasem, według informacji Włodzimierza Ciepłego, szefa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, nikt z drogowców nawet nie zwrócił się z wnioskiem o przeniesienie jeży.
A to że są w stanie hibernacji, nie jest żadną przeszkodą. „Należy szukać innych przyczyn opóźnień w realizacji inwestycji, nie związanych z bytowaniem gatunków objętych ochroną” - stwierdza w pismie do redakcji dyrektor Włodzimierz Ciepły.
- Suma wszystkich dodatkowych działań, koniecznych do podjęcia na etapie postępowania administracyjnego oceny oddziaływania inwestycji na środowisko, etap projektowy oraz dodatkowo przeprowadzone konsultacje społeczne i nanoszone przez projektantów w ich wyniku, uzasadnione zmiany, korekty ect. spowodowały przesunięcie czasowe, wiążące się z uzyskaniem stosownych decyzji administracyjnych, umożliwiających rozpoczęcie procedury związanej z realizacją inwestycji - twierdzi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
- Jesteśmy na etapie pozyskiwania decyzji środowiskowej. Po jej otrzymaniu będzie możliwe rozpoczęcie pozyskiwania gruntów. Właściwy wniosek, dotyczący zezwolenia na przeniesienie jeży do nowych siedlisk, zostanie złożony z odpowiednim wyprzedzeniem.(wom)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?