To czas zawodowców. Absolwenci gimnazjów idąc ścieżką kariery mogą wybrać wśród 36 profesji

50 proc. uczniów w bydgoskich szkołach ponadgimnazjalnych chodzi do techników, 41 proc. do liceów ogólnokształcących. Tylko 9 procent do zawodówek. Mało, zważywszy na potrzeby rynku pracy. Ciągle za rzadko to argument przemawiający do młodych ludzi, zwłaszcza tych niezdecydowanych co do ścieżki kariery.
[break]
Bydgoskie szkoły zawodowe oferują 36 kierunków kształcenia. Wszystkie instytucjonalne siły i środki w mieście zostały rzucone do promocji tego typu edukacji. Rozpisano je szczegółowo w wielokrotnie nagradzanej Strategii Rozwoju Edukacji do roku 2020 (podzielono między wykonawców, wskazano źródła finansowania). Najpilniejsze cele to zapewnienie wysoko wykwalifikowanej kadry do kształcenia zawodowego, budowanie jego pozytywnego wizerunku, stworzenie skutecznego systemu doradztwa i zapewnienie efektywnej współpracy z biznesem. I to skutkuje np. zgłoszeniem przez konkretne szkoły na najbliższy rok potrzeby zapewnienia specjalistycznej kadry na 110 dodatkowych godzin zajęć praktycznych i teoretycznych. W 2015/2016 młodzi bydgoszczanie mogą się też spodziewać kolejnych tzw. klas zamawianych, gdzie nauka wiązać się ma z otrzymywaniem 100 zł stypendium miesięcznie (w Zespole Szkół Mechanicznych nr 2 będzie można się tak uczyć w zawodzie technik mechanik lub operator maszyn w przetwórstwie tworzyw sztucznych). Elastycznie, szybko podejmowane są też decyzje dotyczące wprowadzenia nowych kierunków kształcenia i zawodów - absolwenci bydgoskich gimnazjów będą mogli próbować swych sił jako technicy transportu kolejowego, drukarze czy mechanicy motocyklowi). Trzeci rok z rzędu w gimnazjach prowadzony jest cykl spotkań (kończących się właśnie w marcu), adresowanych do uczniów i ich rodziców, na których nie tylko prezentowana jest oferta edukacyjna szkół technicznych, ale również prowadzone jest doradztwo zawodowe i prezentują się lokalne firmy.
Środowisko oświatowe wskazuje właśnie doradztwo zawodowe jako kluczowy problem w promocji tej ścieżki rozwoju. Co ważne, by było skuteczne, musi również objąć rodziców uczniów.