To były słowa prosto z serca

Rozmowa z Łukaszem Kołkiem, który przed laty, dzięki bardzo emocjonalnej wypowiedzi w filmie dokumentalnym o Świeciu, stał się na krótko bohaterem naszego miasta.<!** Image 2 align=none alt="Image 209380" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Miałeś wtedy 11 lat, twoja wypowiedź na temat miłości do miasta, w którym się urodziłeś, zjednała ci sympatię wielu mieszkańców Świecia, czy pamiętasz tamte wydarzenia?

Oczywiście, bardzo dobrze pamiętam, to zdarzyło się sześć lat temu, grałem z kolegą w piłkę, kiedy podeszła do nas ekipa filmowa z domu kultury, złożona z młodych ludzi i ich opiekuna. Zapytali mnie o to, czy kocham swoje miasto. Odpowiedziałem bez dłuższego namysłu i bardzo szczerze na to pytanie, później okazało się, że ta moja wypowiedź stała się puentą całego filmu. Mówiłem tak prosto z serca, że kocham swoje miasto i nigdy z niego nie wyjadę i jak trzeba będzie to stanę do walki o jego wolność. Te słowa w ustach małego chłopca brzmiały rzeczywiście dość szokująco.

Jak dowiedziałeś się o tym, że nagle stałeś się w Świeciu powszechnie znaną osobą?

Pani kucharka w mojej szkole z tajemniczą miną powiedziała, że szukają mnie przez gazetę, okazało się, że w „Expresie Świecie” napisano o mnie i proszono mnie o kontakt. Kiedy pojawiłem się w redakcji, dowiedziałem się, że przewodniczący rady miejskiej postanowił nagrodzić mnie za moje oświadczenie. Pytano mnie, co bym chciał dostać, zaproponowano komputer. Ja jednak wtedy marzyłem o rowerze, no i po kilku dniach taki pojazd dostałem. Przez jakiś czas czułem się osobą znaną, ludzie zaczepiali mnie na ulicy i chwalili za to, co powiedziałem do kamery.<!** reklama>

Czy wszystko z tamtej wypowiedzi, bez namysłu powtórzyłbyś dzisiaj?

Kończę właśnie naukę w zawodzie lakiernika samochodowego, w przyszłości chcę otworzyć własny warsztat. Jednak teraz już wiem, że, aby zdobyć pieniądze na spełnienie tego marzenia, na jakiś czas muszę wyjechać do pracy zagranicę. Tak więc tamta deklaracja, że nigdy ze Świecia nie wyjadę, musi być trochę skorygowana, reszta pozostaje bez zmian. Kocham moje miasto i właśnie z nim wiąże wszystkie swoje życiowe plany.