Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie płyta antykoncepcyjna [WYWIAD Z ZESPOŁEM 3MOONBOYS]

opr. Łukasz Jędrzejczak
Łukasz Jędrzejczak
Zespół 3moonboys to jeden z bardziej zasłużonych bydgoskich składów alternatywnych. Z czterema długogrającymi płytami na koncie oraz dziesiątkami koncertów (także poza granicami kraju) zdążyli ugruntować swoją artystyczną pozycję nad Brdą. W związku z premierą ich piątego krążka zatytułowanego "Na Tym Zdjęciu Wcale Nie Wyglądasz Grubo" rozmawiamy z członkami księżycowego kolektywu: Piotrem, Marcinem, Wojtkiem, Radkiem i Miłoszem.

Coraz więcej słychać o Waszej nowej płycie. Dwa single w sieci, zajawki w mediach społecznościowych, okładka. No więc kiedy zobaczymy i usłyszymy w całości "Na Tym Zdjęciu Wcale Nie Wyglądasz Grubo"?

Piotr Michalski: 14 listopada. Premiera będzie połączona z koncertem, który zagramy w Miejskim Centrum Kultury.

Zaintrygował mnie drugi singiel pt. „Przenikanie”. Muszę przyznać, że różni się on nieco od tego, co nagrywaliście na poprzednich albumach. W jakim klimacie będzie płyta? Po tym numerze, zwłaszcza w zestawieniu z pierwszym singlem ("Kroki" - przyp. red.), trudno mi to sobie wyobrazić.

Marcin Karnowski: Płyta jest zupełnie inna od tego, co dotychczas nagrywaliśmy. Tym razem teksty są po polsku. Pojawiły się dwa zestawy perkusyjne. Miksami zajął się ktoś z zewnątrz, czyli Jarek Hejmann z Madzonga Studio, który zrobił z tą muzyką kawał dobrej roboty. Tytuł też nie jest nasz. Został zapożyczony od naszej przyjaciółki.

Pomówmy o warstwie lirycznej. Czemu zdecydowaliście się na język polski?

Wojtek Kotwicki: Mieszkamy w Polsce, więc śpiewamy po polsku. (śmiech)

Kto jest autorem tekstów?

Marcin: Ja, pół na pół z Wojtkiem.

Czy słowa i muzyka, tak jak w przypadku poprzedniej płyty "Skakankan", tworzą jakiś koncept?

Marcin: To jest płyta antykoncepcyjna (śmiech). Taki jest właśnie jej koncept. Mimo to, jest pewnie jakiś wspólny mianownik łączący wszystkie piosenki. Inaczej chyba się nie da. Na "NTZWNWG" dopuściliśmy jednak ogromną różnorodność i otwartość.

Miłosz Runge: Zmiana formuły dotyczącej tworzenia płyty nastąpiła w czasie wspólnego wyjazdu do miejscowości Kopalino, gdzie doszło do małego zespołowego resetu. Tam udało się nam naładować baterie zupełnie od nowa. Doszliśmy wtedy do wniosku, że kolejna płyta powinna zaistnieć w innym kształcie niż dotychczasowe wydawnictwa. Postanowiliśmy oddać trochę pola do twórczości osobom z zewnątrz.

W tym kontekście ciekawym pomysłem jest granie na dwa zestawy perkusyjne. Skojarzyło mi się to trochę z formułą spotykaną w rocku eksperymentalnym, którą eksplorują np. muzycy z Tortoise.

Miłosz: W kapeli głównym perkusistą jest Marcin, ja dotychczas grałem przede wszystkim na klawiszach. W pewnym momencie jednak stwierdziłem, że może warto przejść z instrumentów klawiszowych na perkusję. Uznaliśmy, że fajnym pomysłem może być wykorzystanie większej ilości bitów w nowych nagraniach.

Marcin: Wcześniej graliśmy już w takiej konfiguracji. W MCK daliśmy koncert z wykorzystaniem dwóch zestawów. W naszym przypadku nie jest to zatem nic nowego.

Miłosz: Wcześniej wykorzystywaliśmy pewne elementy brzmień perkusyjnych. Teraz postanowiliśmy zbudować na tym coś więcej.

Ok. Powiedzcie w takim razie, czy płyta to bardziej piosenki czy eksperymenty i "odjazdy"?

Radek Drwęcki: Wydaje mi się, że ta płyta jest najbardziej piosenkową i melodyjną ze wszystkich, jakie dotychczas nagraliśmy. Nie sądzę, żeby była eksperymentalna.

A co z okładką? Czy ma jakiś związek z muzyką?

Marcin: Myślę, że okładka nie może istnieć nigdy w oderwaniu od muzyki. Powinna się łączyć z warstwą dźwiękową.

Miłosz: Założyliśmy sobie, że okładka ma być spójna z muzyką, ale nie ma jej zdominować.

Kto jest autorem tej fotki ze starym aparatem?

Miłosz: Zrobił ją Sławek Nakoneczny, w ogródku którego urządziliśmy sobie bardzo miłą sesję zdjęciową.

To będzie płyta antykoncepcyjna [WYWIAD Z ZESPOŁEM 3MOONBOYS]
materiały promocyjne zespołu

Myślę, że ważną nowinką jest wydawnictwo, które wydaje "NTZWNWG". Płyta wychodzi w gdyńskiej wytwórni „Music Is The Weapon”. Jak doszło do współpracy z Bartoszem Borowskim - legendarną postacią środowiska undergroundowego w Gdyni i nie tylko?

Piotr: Znamy się z Borem od lat. Zawsze nam mocno kibicował. W pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że warto byłoby razem współpracować przy wydaniu nowej płyty.

Super. No to na koniec opowiedzcie o koncertach. Gdzie można Was sprawdzić na żywo?

Piotr: Najpierw gramy w MCK. 15 listopada wystąpimy w Gdyni w klubie Desdemona. W grudniu zagramy w Gdańsku na festiwalu Space Fest. Trasy raczej nie planujemy. Chcemy grać w takich miejscach, gdzie nasza muzyka zabrzmi dobrze i gdzie będziemy w stanie się zmieścić, zwłaszcza, że teraz wozimy ze sobą dwie perkusje.

Miłosz: Oprócz tego będzie kilka spotkań promocyjnych. Wystąpimy m.in. w programie "Świat się kręci" na antenie TVP 2. Chcemy odwiedzić też kilka stacji radiowych, m.in. "Czwórkę" i "Rock Radio" w programie "Ranne Kakao".

Początek piątkowego koncertu 3moonboys o godz. 20. Supportem będzie projekt Logophonic. O wizualizacje zadba bydgoski artysta Tom Skof. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo