https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

[TEMAT TYGODNIA] Opozycja wpływu nie ma, ale uderzy w dzwony, jeśli S10 upadnie

Hanna Walenczykowska
Kilka tygodni przed wyborami otwarty został  Dworzec Główny PKP, którego przebudowa pochłonęła ponad 200 milionów złotych. Na zdjęciu m.in.: wojewoda Ewa Mes, minister Teresa Piotrowska i poseł Zbigniew Pawłowicz
Kilka tygodni przed wyborami otwarty został Dworzec Główny PKP, którego przebudowa pochłonęła ponad 200 milionów złotych. Na zdjęciu m.in.: wojewoda Ewa Mes, minister Teresa Piotrowska i poseł Zbigniew Pawłowicz Dariusz Bloch
Niektórzy politycy uważają, że brak fachowców reprezentujących nasze województwo w rządzie jest niekorzystne, zwłaszcza dla Bydgoszczy.

[break]
Przez ostatnie pół roku w rządzie Ewy Kopacz (tworzonym przez koalicję PO-PSL) pracowali także bydgoszczanie: posłanka Teresa Piotrowska, która została Ministrem Spraw Wewnętrznych i poseł Paweł Olszewski, który był sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Wcześniej Radosław Sikorski był marszałkiem Sejmu i ministrem spraw zagranicznych. Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych w regionie mówiło się o kilku posłach, którzy mają odpowiednie kwalifikacje, aby objąć ministerialne teki. Bydgoszczanie liczyli na to, że poseł Tomasz Latos zostanie Ministrem Zdrowia, poseł Jan Ardanowski będzie kierował Ministerstwem Rolnictwa a Grzegorz Schreiber obejmie ministerstwo sportu. Zapowiedzi, na razie, nie zostały potwierdzone chociaż, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, poseł Bartosz Kownacki może objąć stanowisko wiceministra obrony narodowej.

Szkoda fachowców

Wielu polityków opozycyjnych dzisiaj politycznych ugrupowań twierdzi, że brak bydgoszczan w rządzie Beaty Szydło może wywołać niekorzystne dla Bydgoszczy skutki.

- Nieobecni nie mają racji - uważa senator Andrzej Kobiak (PO). - Członkom Rady Ministrów zawsze łatwiej jest przedstawiać swoje argumenty. Obawiam się o los projektów drogowych. Nowy rząd, to nowe koncepcje rozwoju i może okazać się, że drogi S5 i S10 nie są już priorytetami. Jeśli tak się stanie, to wielką szkodę poniesie Bydgoszcz.

W rządzie ktoś taki jak poseł Tomasz Latos czy Jan Ardanowski przydałby się. Jeśli PiS ma lepszych, to gratuluję. - Poseł Paweł Skutecki

Poseł Paweł Skutecki (Kukiz’15) żałuje, że Jarosław Kaczyński nie wykorzystał potencjału bydgoszczan.

- Jeszcze nie wiadomo, czy nasi posłowie nie będą pracować w rządzie - podkreśla poseł Paweł Skutecki. - Jednak, przedstawiciel regionu na pewno by się przydał, zwłaszcza ktoś taki jak poseł Tomasz Latos czy Jan Ardanowski. Jeśli PiS ma lepszych fachowców, to gratuluję.

Poseł Michał Stasiński (Nowoczesna.pl) nie żałuje ekipy Platformy Obywatelskiej.

- Bydgoszcz dopiero w czasie kampanii wyborczej była lepiej traktowana - uważa poseł Michał Stasiński. - Bycie przy rządzie daje większe możliwości, posłowie opozycji nie mają wpływu na to, co się dzieje. Obawiam się o to, czy trasa S10 powstanie. Jeśli będzie zagrożona - zaczniemy bić w dzwony!

Rozczarowania składem przyszłego rządu nie kryje radny Ireneusz Nitkiewicz (SLD).

- PiS mówiło o nowych twarzach ale ich nie widzę - mówi radny Ireneusz Nitkiewicz. - Szkoda, że poseł Tomasz Latos nie został ministrem, ale może jest na to za mało „pisowski”.

Szansa dla rządu

Wątpliwości stara się rozwiać często poseł Tomasz Latos (PiS).

Nasi poprzednicy chociaż byli w rządzie, niewiele zrobili. Gdzie jest S5? Czy ktoś uratował „Zachem”? - Poseł Tomasz Latos

- Takie myślenie, to bzdury - oświadcza poseł Tomasz Latos. - Nasi poprzednicy chociaż byli w rządzie i wiele obiecali, tak niewiele zrobili. Gdzie jest na przykład S5? Czy ktoś uchronił „Zachem”? Jeden z posłów PO był prominentnym politykiem w Sejmie, rządzie oraz partii i nic z tego nie wynikało. No może przybyło nam konsulatów honorowych.

Warto wiedzieć: Do kontynuacji

Ministrowie Platformy Obywatelskiej obiecali realizację kilku bardzo ważnych inwestycji drogowych. Ich następcy, politycy PiS, uważają, że trasy S5 i S10 powstaną.

Najbardziej oczekiwanymi inwestycjami przez mieszkańców Bydgoszczy i regionu są budowy tras ekspresowych S5 i S10. Przypomnijmy, że w październiku br. podpisano umowy na zaprojektowanie i budowę prawie 130 km drogi ekspresowej S5 na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Natomiast dla trasy S10 rozpoczęto procedury przetargowe na opracowanie studium techniczno-ekonomicznego.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydgoszczun
Co ty opowiadasz ! Jakie miasta , jakie wioski ? Polska to Bydzia bo Bydzia jest Wielka !
M
Munciołek
To Regionalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy odpowiada za plany i inwestycje ! Tak jak Toruń nie miał wpływu na przebieg A-1 tak marszałek nie ma wpływu na DRDKiA w BYDGOSZCZY . To Bydgoszcz blokuje S - 10 bo koło Torunia przechodzi ! I koło się zamyka , wasza nienawiść wychodzi wam bokiem . W końcu skończycie jako powiat w Wielkopolsce bo cała Polska śmieje się z waszej manii wielkości . Dodam że parlamentarzysta powinien najpierw widzieć dobro kraju . No chyba że jest z Bydgoszczy to patrzy inaczej . Dlatego dobrze ze w nowym Rządzie was nie ma .
M
Munciołek
Poczytaj sobie jak bydgoszczanie ujadali przeciwko S-10 we wcześniejszych tematach bo koło Torunia przechodzi ! Już bardziej woleli budować S-25 do Inowrocławia chociaż to tylko Inowrocław do pracy jeździ do Bydgoszczy . To nie są Czerniewice Toruńskie , to Czerniewice dzielnica miasta Torunia tak jak Fordon to już nie miasto a dzielnica .A szkoda bo Bydgoszcz byłaby o połowę mniejsza to by tak nosa nie zadzierali .
g
gon
TYCH meneli do pudła
r
regionalny
I dobrze .... Polska to nie tylko Bydgoszcz, Polska to miasta wsie i wioski.
f
f
to przez was (platfusy) i ca-ub-eckiego nie ma S-10
E
Emeryt 67
Mieli czas politycy P.O. z Bydgoszczy aby już robić 10-kę. Ja uważam że ta inwestycja - mniejsza - i byśmy mieli szybszy dojazd do A1 w Czerniewicach Toruńskich.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski