Na nadnoteckiej łące w Przyłękach - Olimpinie, gdzie co sobotę (o ile pozwala pogoda, to ważny warunek, który w tym tygodniu został spełniony z naddatkiem), w godz. 7-13, można polować na wyprzedażowe skarby. Na takich spotkaniach zawiązują się też sympatyczne znajomości i przyjaźnie, miłośnicy wszelkich perełek handlowych chętnie dzielą się swoją wiedzą i kontaktami.
To też może Cię zainteresować
Co ciekawe, organizatorzy z Przyłęk wspierają pomysłodawców innych lokalnych zlotów miłośników pchlego targowania, dzięki czemu na wyprzedażach garażowych można się też już spotykać w Pakości i - od tego weekendu - w Inowrocławiu ("U Jędruli", ul. Pakoska 2).
Po ostatniej relacji, internauci prosili nas, by pokazywać więcej wystawionych przedmiotów, by "zdalnie" lepiej zorientować się, co można w Przyłękach sprzedać i kupić. Spełniamy tę prośbę.
Na stronie "pchlego" w Przyłękach, przypomina się systematycznie zasady handlowania: punktem wyjścia jest to, że przyjeżdżać i przygotowywać stanowisko można od 6.00. Osoby, które się nie rejestrowały się wcześniej za pośrednictwem mediów społecznościowych, wpuszczane będą po 7.30 i maksymalnie do 8 rano (o ile wystarczy miejsc). Później jest już za dużo odwiedzających. Organizatorzy proszą też, by śmietniki służyły przede wszystkim odwiedzającym i kupującym na drobne odpadki, a nie na stosy kartonów i potłuczonych talerzy (np.). Palaczy prosi się z kolei, by zaopatrzyli się w słoiki (np.) na niedopałki. Wszystko w trosce o środowisko i bezpieczeństwo - zwierząt, które pasą się tu na co dzień oraz obawy o to, że skaleczyć się mogą biegające między straganami dzieci (którym zresztą nie brakuje tu też atrakcyjnych form spędzania czasu podczas gdy dorośli zajmują się kupowaniem i sprzedawaniem).
