Tablety trafiły do Kliniki Geriatrii w szpitalu Jurasza. Umożliwią pacjentom kontakt z rodziną

Zobacz wideo: Sezon żeglugowy w Bydgoszczy otwarty!

Pandemia sprawiła, że od dłuższego czasu nie ma odwiedzin na oddziale. Tymczasem izolacja źle wpływa na psychikę pacjentów-seniorów.

- Często czują się samotni. Tracą chęć życia. Mają poczucie, że nikt o nich nie pamięta - mówi Szymon Paprocki, prezes Fundacji Profesora Ciekawskiego w Bydgoszczy. - W niektórych placówkach pacjenci podłączeni są także do aparatury, która umożliwia im oddychanie i nie mogą być wypisani do domów. Ich stan zdrowia nie pozwala więc nawet na zwykłą rozmowę telefoniczną. Dla innych samo trzymanie telefonu przy uchu to wysiłek nie do pokonania. Tymczasem przy użyciu tych tabletów, z pomocą personelu medycznego, można zdziałać wiele dobrego.

Ważny i bardzo potrzebny projekt Fundacji Profesora Ciekawskiego

Stąd Fundacja Profesora Ciekawskiego realizuje projekt "Tablet(ki)na samotność". Na zrzutka.pl została założona zbiórka, której celem jest pozyskiwanie funduszy na zakup tabletów (link: https://zrzutka.pl/tabletkinasamotnosc).

- Projekt dedykowany jest osobom przebywającym w zakładach opiekuńczo-leczniczych oraz na oddziałach geriatrycznych - wyjaśnia Szymon Paprocki. - Zaczęliśmy go w Gdańsku, gdzie do ZOL-u w szpitalu Copernicus przekazaliśmy pierwsze tablety. Pacjentami są tam, m.in. seniorzy wymagający wentylacji mechanicznej. Mamy świadomość, że w ich przypadku często jest to komunikacja jednostronna, bo takie osoby nie mogą mówić, ale słyszą i zdarzyło się, że pacjenci, z którymi nie było kontaktu przez pół roku, wrócili.

Projekt dedykowany jest osobom przebywającym w zakładach opiekuńczo-leczniczych oraz na oddziałach geriatrycznych - wyjaśnia Szymon Paprocki, prezes Fundacji Profesora Ciekawskiego w Bydgoszczy.

Jak podkreśla Szymon Paprocki, fizjoterapeuci wykorzystują także ten sprzęt do aktywizacji starszych pacjentów.

- Uśmiech na ich twarzy na widok rodziny jest czymś wyjątkowym i dobrze wpływa na ich stan zdrowia - mówi Szymon Paprocki. - Widzenia zdalne są rozwiązaniem stosowanym nawet w zakładach karnych, więc dlaczego nie skorzystać z tabletów także w przypadku pacjentów starszych. To są proste rzeczy, które przynoszą dobre efekty.

Szpital Jurasza drugą placówką medyczną w kraju, gdzie wdrożono projekt fundacji

Klinika Geriatrii w bydgoskim szpitalu Jurasza jest drugim szpitalem w Polsce, w którym został wdrożony projekt "Tablet(ki) na samotność" realizowany przez Fundację Profesora Ciekawskiego.

- W walizce znajdują się dwa tablety z przyłóżkowymi uchwytami, które pozwalają tak zamontować sprzęt, by pacjent leżący widział dobrze członka swojej rodziny - mówi Szymon Paprocki. - Do tego są wzmacniacze dźwięku i karty SIM z opłaconym na 12 miesięcy dostępem do internetu. Tablety są 10-calowe, co pozwala seniorom zobaczyć twarz członka rodziny tak jakby był on blisko niego, bo widać ją prawie w takich samych wymiarach jak w rzeczywistości. Kolejne takie tablety planujemy też przekazać do domu seniora w Gdyni.

Szymon Paprocki podkreśla, że ochrona zdrowia jest niedofinansowana, stąd taka forma pomocy się przyda.

- Ponad rok temu pandemia nas wszystkich zaskoczyła. Nikt nie był przygotowany na tak długą izolację - przypomina prezes bydgoskiej fundacji. - Teraz już lepiej radzimy sobie w wirtualnej rzeczywistości. Z pomocą personelu medycznego chcemy więc umożliwić pacjentom-seniorom kontakt ze światem zewnętrznym. Bywa i tak, że te tablety umożliwiają również pożegnanie rodzinie z seniorami w ciężkim stanie.

Szpital Uniwersytecki nr 1 im. Jurasza także zaznacza, że dla pacjentów Kliniki Geriatrii ten sprzęt będzie bardzo pomocny.

- To ważny i naprawdę potrzebny projekt, dzięki któremu pacjenci-seniorzy mają możliwość zobaczenia się z rodziną - mówi Marta Laska, rzeczniczka lecznicy. - Dla nich takie chwile są bezcenne.