Prowadzący zespół w meczach Ford Germaz Ekstraklasy musi obligatoryjnie być ubrany w garnitur i krawat. Ale tylko on. Pozostałych członków ekipy na ławce to nie obowiązuje.
<!** Image 2 align=right alt="Image 165393" sub="Waldemar Wspaniały lubi niebieskie koszule. Ale bez krawata. Fot. Tadeusz Pawłowski">Dlatego Adam Ziemiński, trener bydgoskiego Artego, zarówno w hali Chemika, jak i na spotkaniach wyjazdowych, zakłada garnitur. Władze PLKK dość rygorystycznie przestrzegaja tej zasady. W każdym meczu pilnuje tego komisarz zawodów, który może nawet nałożyć na delikwenta karę. Spotkało to kiedyś Miodraga Gajicia z Widzewa, który po prezentacji swojej ekipy przed pierwszym gwizdkiem sędziego zdjął marynarkę.
Krawat do obcięcia
W przypadku Artego cały sztab szkoleniowy wyposażony został w jednakowe garnitury, ufundowane przez sponsora - firmę „DER-RED”. Koszule i krawaty każdy wybiera już sobie indywidualnie. Czy Adam Ziemiński ma jakiś swój ulubiony krawat - na przykład przynoszący szczęście?
- Nie. Zakładam taki, który mam akurat pod ręką. Pamiętać jedynie należy, by w spotkaniach o tytuł mistrzowski lub awans - co się oczywiście w karierze trenerskiej nie zdarza codziennie - wybrać raczej najtańszy, bo i tak padnie on ofiarą koszykarskiego obyczaju, czyli zostanie obcięty. Ja do dziś przechowują taki niekompletny krawat z meczu z Widzewem w 2009 roku, po którym zapewniliśmy sobie grę w następnym sezonie w ekstraklasie - mówi Ziemiński.
<!** reklama>
W I lidze koszykarzy panuje już w tym względzie zupełna dowolność. Jak do swojego stroju podchodzi trener KPSW Astorii, Jarosław Zawadka?
<!** Image 3 align=right alt="Image 165393" sub="Piotr Makowski preferuje styl sportowy - dresy i koszulka polo Fot. Tadeusz Pwłowski">- W przypadku pojedynków w weekend, czyli sobotę lub niedzielę, na własnym parkiecie staram się ubrać garnitur i krawat. W środku tygodnia i w spotkaniach w halach rywali wystarcza mi w zupełności tylko marynarka. Nie mam swojego ulubionego stroju - takiego na przykład, jak kiedyś w połowie lat dziewięćdziesiątych prezentował Wojciech Krajewski kojarzony, m.in., w Anwilu Włocławek z charakterystyczną czerwoną marynarką - powiedział nam Zawadka.
Niebieskie koszule Wspaniałego
- Ze strony władz PlusLigi nie ma jakichś wytycznych na piśmie, dotyczących stroju - mówi szkoleniowiec siatkarzy Delecty Bydgoszcz, Waldemar Wspaniały. - Jest jedynie zalecenie, żeby zarówno pierwszy trener, jak i jego asystent, byli ubrani jednakowo. Dlatego zarówno ja, a także mój asystent, Marian Kardas, mamy takie same garnitury i - najczęściej niebieskie koszule, bo w takich najlepiej się czuję. Ale bez krawatów - powiedział nam Wspaniały.
<!** Image 4 align=right alt="Image 165393" sub="Adam Ziemiński nie ma wyboru. Garnitur i krawat są obowiązkowe. Fot. Tadeusz Pawłowski">Dodajmy, że w oficjalnych meczach międzynarodowych na różnych szczeblach ta zasada obowiązuje wszystkich członków ekipy przebywających na ławce rezerwowych.
W ekstraklasie siatkarek w ostatnich latach „moda” się zmieniała. Bywało, że szkoleniowcy występowali w garniturach.
- My od trzech lat uzgodniliśmy, że zakładamy strój sportowy - spodnie dresowe i koszulkę polo - mówi Piotr Makowski, trener Centrostalu Bydgoszcz. Cała czwórka - oprócz mnie, także drugi trener, masażysta i lekarz. W ten sposób integrujemy się z zespołem. A poza tym przed każdym meczem czynnie angażujemy się w rozgrzewkę zawodniczek i takie ubranie jest najodpowiedniejsze.
Na zawodach międzynarodowych - zwłaszcza tych najwyższej rangi - kwestie ubiorów są już regulowana nieco bardziej precyzyjnie. Na przykład na mistrzostwach świata (Piotr Makowski jest drugim trenerem kadry) na koszulce nie może być logo sponsora, ale za to godło państwa musi być umieszczone w określonym miejscu.
<!** Image 5 align=right alt="Image 165393" sub="Jarosław Zawadka w wersji sobotnio- niedzielnej we własnej hali Fot. Tymon Markowski">
- W Japonii nie widziałem nikogo w garniturze. Pierwszy selekcjoner i jego asystent muszą natomiast wyglądać identycznie. Tak więc, gdy Jerzy Matlak zdejmował bluzę, ja też to musiałem zrobić. Masażysty już to nie obowiązywało - powiedział Makowski.