Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierna rodzina Radia Maryja

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Kim są słuchacze rozgłośni radiowej ojca Tadeusza Rydzyka? Za co kochają tę stację i co sprawia, że przemierzają setki kilometrów, by w Toruniu świętować jej 22. już urodziny? Pytamy u źródła.

<!** Image 2 align=none alt="Image 225859" sub="O. Tadeusz Rydzyk ma do dyspozycji wierną armię">- Może lepiej mów, że jesteś z „Naszego Dziennika”, bo jeszcze cię oplują - radzi ktoś z redakcji. W namiotach rozstawionych przy Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. św. Józefa w Toruniu nikt jednak nie reaguje agresywnie na dziennikarkę lokalnej gazety, która po prostu chce porozmawiać. Zapach bigosu miesza się z ciepłym powietrzem, płynącym ze specjalnych dmuchaw. Minęła godzina 12.30 i zaczęło się wspólne odmawianie różańca.

Baby stare: „Kaczory to i tamto”

Pan Waldemar przycupnął na metalowym krzesełku w rogu namiotu. Z Gorzowa Wielkopolskiego jego autokar (w nim 70 osób) wyjechał o 6 rano. 74-latek przygotował się na świętowanie urodzin Radia Maryja perfekcyjnie. Spod ortalionowej kurtki wygląda marynarka, koszula w biało-granatowe pasy i niebieski krawat. Z brezentowego chlebaka wystają butelki z wodą i zawiniątko z prowiantem. Częstuje ciepłą kawą z termosu.

- Całe życie przepracowałem jako zaopatrzeniowiec. Wiem, jak się przygotować - tłumaczy.

Toruńskiej rozgłośni słucha od 15 lat. Od dwóch lat ogląda też TV Trwam i, jak mówi, nie może się doczekać, kiedy „będzie na multipleksie”. Polską w obecnym kształcie jest głęboko rozczarowany. - Gorszego systemu niż dziś nigdy nie było. To w PRL-u ludziom żyło się lepiej - uważa. - Naród jest otumaniony przez Tuska i jego ekipę, ogłupiony laickimi mediami. Chodzę do sklepów, jeżdżę autobusami i słyszę, jakie głupoty baby stare powtarzają: „Kaczory to, Kaczory tamto”. Stare, a dały się omotać propagandzie.

Pan Waldemar szczególnie boleje nad utratą suwerenności ojczyzny. - Po cichu rozkradły nas obce siły. Gdzie polskie banki? Gdzie przemysł? - pyta. - Rząd Tuska ulega Ruskim, łasi się do Niemców i Unii Europejskiej. A nie tędy droga...

Żona została w domu, bo niedomaga. Dwoje dorosłych dzieci założyło rodziny i pracuje w okolicach Gorzowa. Na szczęście, jak podkreśla emeryt, nie wyjechali za chlebem („Emigracja to nieszczęście, bo niszczy polskie rodziny”). Dorosła wnuczka pana Waldemara z mężem wyjechała do pracy w Londynie. Spodziewa się dziecka. - I pewnie tam zostaną, bo na dzieci tam są prawdziwe benefity, nie jak w Polsce - kończy.

Za podszeptem szatana

Gdy w pierwszym z namiotów tłumy stoją w długaśnych kolejkach po toruńskie pierniki, a walka o bezpłatne wydawnictwa przypomina tę o promocyjne mandarynki w którymś z hipermarketów, w drugim tłumy siedzące na swoich krzesełkach odmawiają różaniec przed ekranem.

- To jest siła. To jest wielka rodzina Radia Maryja - wskazuje na wejście do namiotu pani Zofia. Ona też ma za sobą długą podróż, bo przyjechała autokarem z Tychów. Standardowo z własnym krzesełkiem pod pachą, wałówką w torbie, ciepło opatulona wełnianym szalem i ze znaczkiem Rodziny Radia Maryja w klapie płaszcza.

Tychowianka ma 69 lat, jest gospodynią domową. Mąż walczy z miażdżycą, jest w znacznym stopniu ograniczony ruchowo („Został w domu pod opieką siostry i słucha radia”). Mają dwóch dorosłych synów. Niestety, ich wyborów życiowych pani Zofia nie pochwala. - Poszli za podszeptami szatana - mówi. - Starszy czwarty rok siedzi w Irlandii, nie ożenił się, nie chce się ustatkować. Młodszy zapatrzony jest w mamonę i imprezy, nie chodzi do kościoła. Codziennie się za nich modlę.

Od kiedy słucha Radia Maryja? Od początku. Od rana do wieczora. - Jest jak pokarm dla duszy - mówi. - Jedyne prawdziwe radio w Polsce i na świecie.

Co martwi panią Zofię? Najbardziej dyskryminacja katolików w Polsce („Dobrze, że nasz kochany Jan Paweł II tego nie doczekał”). W rodzinnych stronach może tej dyskryminacji aż tak nie widać, ale widać w laickich mediach, z kłamliwymi stacjami komercyjnych telewizji na czele. Mnożą się napaści na kapłanów („Te molestowania, seksy jakieś wymyślają”), akty profanacji symboli religijnych. No, i blokowana jest obecność TV Trwam na multipleksie. - Trzeba modlić się za Polskę i za nieprzyjaciół Kościoła katolickiego - podkreśla tychowianka. Żegna się i wraz z koleżanką idzie szukać WC za namiotami.

Alleluja i do przodu!

Pani Władysławie nikt nie dałby siedemdziesiątki. Mieszkanka okolic Tomaszowa Mazowieckiego wyróżnia się z tłumu filuternym, filcowym kapelusikiem z przypiętym kwiatkiem i ćwiekiem pośrodku. Energiczna, szczupła, lepiej wygląda w legginsach i półkozakach na platformie niż niejedna nastolatka. Optymizm od niej aż bije.

- Pół życia przepracowałam szyjąc w zakładzie, drugie pół na swoim. Jeszcze dziś obszywam rodzinę, chociaż oczy już nie te - uśmiecha się. Mówi, że ma udane życie rodzinne, choć szczegółów nie chce zdradzać. Wszystko, dzięki Panu Bogu i Matce Bożej, się w końcu ułożyło, choć w rodzinie była i choroba alkoholowa, i kryzysy finansowe. - Ale, jak to mówi nasz ojciec Tadeusz, Alleluja i do przodu! - ucina.

Ukochana audycja pani Władysławy to „Rozmowy niedokończone”, ale lubi też i nocne rozmowy w Radiu Maryja (wytrzymuje do godz. 2.00). Poza tym nie przegapi żadnych aktualności dnia. To źródło prawdziwych informacji, których darmo szukać w innych stacjach radiowych czy telewizyjnych.

- Dusze Polaków potrzebują wstrząsu. Chciałoby się krzyknąć: „Obudź się, Polsko!”. To, co Tusk robi z narodem, woła o pomstę do nieba - peroruje słuchaczka. - Zaprzedawanie się obcym, lekceważenie Pana Boga i Kościoła, bezrobocie, pogubienie wartości... Dobrze, że jest nasze radio. To dar od Boga, ale i dzieło wielkich ludzi.

Uroczystości urodzinowe Radia Maryja potrwają do późnego wieczora. Pan Waldemar do Gorzowa i pani Zofia do Tychów wracać będą przynajmniej cztery godziny. Autokar pani Władysławy do Tomaszowa dojedzie szybciej, ale i tak wierni słuchacze wylądują w domach dopiero głęboką nocą. Wielu z nich na urodziny przyjeżdża co roku. Godziny w autobusach i kolejne spędzane na rozkładanych krzesełkach ich nie zniechęcają.

Fenomen pod lupą

Odpowiedzi na pytanie, kim są słuchacze Radia Maryja, od lat próbują znaleźć też badacze społecznej rzeczywistości. Solidnie nad tematem pochyliło się CBOS w 2011 roku, kiedy stacja obchodziła swoje dwudziestolecie.

Według CBOS, rozgłośni co najmniej kilka razy w tygodniu słucha 7 proc. Polaków, kilka razy w miesiącu - 3, a jeszcze rzadziej - 5 procent. 85 proc. rodaków nie słucha jej wcale.

Największa grupa słuchaczy (29 proc.) ma 65 lat i więcej. Druga w kolejności (11 proc.) mieści się w przedziale 55-64 lata. Najmniej liczna (2 proc.) jest grupa młodych, między 18 a 34 rokiem życia. Dominują emeryci i renciści (22 i 17 proc.), ale sporo jest też rolników (17 proc.) i robotników niewykwalifikowanych (10 proc.).

Badanie CBOS dowodzi, że słuchanie Radia Maryja najbardziej zależy od wiary i praktyk religijnych. Rozgłośni tej słucha 32 proc. Polaków, deklarujących się jako osoby głęboko wierzące. Radio potrafiło też mobilizować swoich słuchaczy do głosowania i podpowiadało, na kogo oddać głos: w 2001 roku 41 proc. słuchaczy głosowało na Ligę Polskich Rodzin, w 2005 roku - 40 proc. wybrało Prawo i Sprawiedliwość, w 2007 roku aż 62 proc. poparło partię Jarosława Kaczyńskiego. Znamiennym jest, że słuchacze stanowią elektorat aktywny. Przy okazji każdych wyborów pójście do urn deklaruje średnio 70 proc. z nich.

A za kablówkę pani płaci?

Praktycznie każda z bezpłatnie rozdawanych na 22. urodzinach Radia Maryja publikacji, np. numery miesięcznika „Rodzina Radia Maryja”, zaopatrzona jest w gotowy formularz pieniężnego przekazu tytułem „Dar dla Radia Maryja na cele kultu religijnego”. A okolicznościowe wydawnictwo z okazji urodzin - w blankiet przekazu dla Fundacji Lux Veritatis na budowę nowego kościoła o. Rydzyka - Centrum Polonia in Tertio Millennio.

Słuchacze pieniądze wpłacają regularnie, nawet gdy brakuje na lekarstwa i inne potrzeby. - Skąd to zdziwienie, że płacę na Radio Maryja. A pani redaktorka za kablówkę nie płaci? - odpowiada mi pytaniem na pytanie jedna ze słuchaczek.

- Hmmm... No, płacę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!