Dodaje, że aparat był bardzo drogi, a część kosztów zakupu wziął na siebie MOPS.
- Apeluję do osoby, która zabrała aparat, o jego zwrot. Wiemy, że ludziom, którzy siedzili obok nas na plaży, też coś zginęło.
Nasza strata jest dramatyczna. Jeśli sprzęt się nie znajdzie, będziemy musieli zebrać pieniądze na kolejny aparat, co oznacza ogromny wysiłek finansowy.
Zapewniam, że nikomu nie uda się tego urządzenia sprzedać, ponieważ jest zaprogramowane indywidualnie, i na stałe, pod nasze dziecko. Podajemy telefon mamy: 533-380-999.