„Szlachetna Paczka” szuka wolontariuszy. Potrzebni są także w Bydgoszczy i regionie

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy.

“Szlachetna Paczka” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych programów społecznych w Polsce. To mądra pomoc. Idea jest taka, by oferować wsparcie dające impuls do pozytywnej zmiany. Chodzi o to, aby ludzie, do których trafia pomoc, w konsekwencji sami zaczęli radzić sobie z trudnościami życiowymi.

Tegoroczna “Szlachetna Paczka” odbędzie się już po raz 22. Jednak, aby pomoc mogła trafić tam, gdzie trzeba, najpierw potrzebni są wolontariusze. W całym kraju brakuje ich aż 5260, stąd apel Stowarzyszenia Wiosna o zgłaszanie się chętnych.

- W województwie kujawsko-pomorskim musimy jeszcze zrekrutować 25 liderów oraz 447 wolontariuszy, w samej Bydgoszczy potrzebujemy 66 wolontariuszy i 6 liderów - mówiła nam w poniedziałek (19 września) Ewa Tryjańska, menadżerka ds. mediów i PR w Stowarzyszeniu Wiosna.

W wolontariat "Szlachetnej Paczki" można zaangażować się na dwa sposoby. Jeśli chcesz zarządzać pracą zespołu i czuwać nad przebiegiem programu w swojej okolicy, zgłoś się na lidera zespołu wolontariuszy. Liderzy koordynują działania innych wolontariuszy i dzięki temu umożliwiają niesienie mądrej pomocy.

Gdy wolisz wspierać najbardziej potrzebujących podczas bezpośrednich spotkań, wybierz rolę wolontariusza. W „Szlachetnej Paczce” wolontariusz odwiedza rodziny w trudnej sytuacji materialnej, poznaje ich historie i przekazuje gotowe paczki.

- Wolontariuszem może zostać każda pełnoletnia osoba, która chce pomagać potrzebującym w swojej najbliższej okolicy - podkreśla Ewa Tryjańska. - Wystarczy wejść na stronę www.superw.pl i wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy, a potem przejść krótką rozmowę ze swoim przyszłym koordynatorem lub liderem i wdrożenie. Po dopełnieniu niezbędnych formalności można działać.

Baza rodzin ma zostać otwarta 12 listopada br. Sam "Weekend Cudów", czyli finał akcji zaplanowano na 10-11 grudnia. Już po raz piąty w "Szlachetną Paczkę" w roli darczyńców chce włączyć się społeczność szkolna SP nr 58 w Bydgoszczy i obdarować jedną z rodzin.

- Nie zrezygnowaliśmy z udziału w tej akcji nawet podczas pandemii. Wtedy dary, które przygotowali uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły przekazaliśmy z uwagi na trudny czas i naukę zdalną uczniów, do punktu zbiórki - mówi Marta Karsz, nauczycielka języka angielskiego w SP nr 58.

W tym roku - jak tylko pojawi się baza rodzin - społeczność SP nr 58 także zamierza iść za ciosem.

- Dotychczas wsparliśmy, m.in., samotną mamę z Błonia, która wychowuje syna z zespołem Downa, seniorkę z bydgoskiego Śródmieścia, a ostatnio rodzinę z okolic Koronowa - mówi Marta Karsz. - Pomoc trafiła do mamy z dwójką dzieci. Córka tej pani choruje na mucowiscydozę i przy okazji były pogadanki na godzinach wychowawczych na temat tej choroby, by uczniowie wiedzieli, z jakimi problemami zdrowotnymi zmaga się dziewczynka. W sumie udało się przygotować 10 wielkich paczek. Zapoznaliśmy się z listą rzeczy, o które prosiła rodzina i udało się spełnić jej marzenia. Kupiliśmy nawet małego laptopa, o którego prosiła Róża. W paczkach były też, m.in. artykuły spożywcze, środki czystości, żelazko i wiele innych rzeczy, na które zapotrzebowanie złożyła rodzina.

Dla uczniów była to też wspaniała lekcja życia i empatii.

- Pomaganie ma sens, uwrażliwia i to chcieliśmy uzmysłowić uczniom - mówi Marta Karsz. - Poza tym uczniowie mają poczucie, że biorą udział w czymś ważnym, bo pomoc trafia do konkretnych osób lub rodzin.