Zobacz wideo. Nowa jadłodzielnia WSG w Bydgoszczy
W tym roku ze względu na epidemię koronawirusa zimowe ferie zostały przesunięte. Odbędą się one zaraz po przerwie świątecznej w dniach od 4 do 17 stycznia, we wszystkich województwach jednocześnie.
Rodzice: - W ferie dzieci powinny mieć wolne!
To właśnie przesunięcie ferii zimowych stało się przyczyną problemów z próbnym egzaminem ósmoklasisty w Szkole Podstawowej nr 17 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Bydgoszczy.
- Otrzymaliśmy informację, że chociaż ferie zostały przesunięte, to w naszej szkole odbędzie się próbny egzamin ósmoklasisty. W poniedziałek, 4 stycznia ma być przeprowadzony język polski, we wtorek 5 stycznia – matematyka – opowiadają rodzice uczniów bydgoskiej „siedemnastki”.
To też może Cię zainteresować
Ich zdaniem organizowanie próbnego egzaminu podczas ferii nie powinno mieć miejsca. - Powiedziano nam, co prawda, że egzamin jest nieobowiązkowy, ale co z tego? Wiadomo, że dzieci powinny taki test napisać, żeby wiedzieć, czego jeszcze muszą się nauczyć. Te, które nie pójdą na egzamin stracą – denerwują się rodzice. - Zgłaszaliśmy sprawę wychowawcy, ale usłyszeliśmy, że jest to decyzja dyrekcji.
Zwracają też uwagę, że w ferie nadal ma obowiązywać przepis, który mówi, że dzieci do lat 16, od poniedziałku do piątku w godz. 8-16 mogą wychodzić z domu tylko pod opieką dorosłych (wyjątkiem są półkolonie). - Czyli rodzic musi wziąć urlop, żeby dziecko zawieźć na taki egzaminami je odebrać, bo przecież ósmoklasista nie ma 16 lat i nie może pójść do szkoły bez opieki - zauważają
Dyrekcja szkoły: - Próbny egzamin ósmoklasisty jest dobrowolny
Ewa Brożyńska-Kozanowska, dyrektor SP 17 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Bydgoszczy, podkreśla, że próbny egzamin ósmoklasisty planowany był wcześniej.
Próbny egzamin ósmoklasisty był ujęty w kalendarzu szkolnym, dni egzaminu były dniami wolnymi jako tzw. „dyrektorskie”, a testy zostały zamówione. Gdy ferie przesunięto, zastanawialiśmy się, czy odwołać próbny egzamin, ale doszliśmy do wniosku, że jest on ważny dla dzieci i nauczycieli. Zależało nam na tym, abyśmy otrzymali wskazówki do dalszej pracy z uczniami. Dlatego też nie zmieniliśmy terminu testu. Wyszliśmy z założenia, że skoro dzieci mają spędzać ferie w domu, nie będzie problemu, aby przyszły na ten egzamin - mówi Ewa Brożyńska-Kozanowska, dyrektor SP 17 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Bydgoszczy.
Ewa Brożyńska-Kozanowska podkreśla, że rodzice zostali poinformowani o wszystkich zmianach, a także o tym, że egzamin próbny jest dobrowolny. - Dziecko nie musi brać w nim udziału. Poza tym zamierzaliśmy przeprowadzić egzamin w reżimie sanitarnym. W naszej szkole jest tylko jedna ósma klasa. Planowaliśmy, że w jednej sali lekcyjnej test będzie pisać pięcioro uczniów, z zachowaniem wszelkich wytycznych sanitarnych.
Dyrektorka „siedemnastki” dodaje, że nie dotarły do niej żadne uwagi rodziców w sprawie próbnego egzaminu. - Jednak po ogłoszeniu w czwartek przez rząd narodowej kwarantanny będziemy ponownie rozważać jego zorganizowanie – mówiła nam w piątek.
Kurator oświaty: - W ferie w szkole mogą być tylko półkolonie
Zdaniem Marka Gralika, kujawsko-pomorskiego, próbny egzamin ósmoklasisty nie może być zorganizowany podczas ferii. - To niezgodne z prawem – mówi wprost.
- Nie ma żadnych podstaw, aby podczas ferii zimowych przeprowadzać próbny egzamin ósmoklasisty. To niezgodne z prawem. Zgodnie z przepisami w czasie ferii w szkołach mogą przebywać tylko osoby, które uczestniczą w półkoloniach. półkolonie mogą być organizowane wyłącznie dla dzieci z klas I-IV - podkreśla Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty.
Według kuratora Marka Gralika przeprowadzanie próbnego egzaminu ósmoklasisty w tej chwili nie ma sensu. - To strata czasu uczniów i nauczycieli. W tym roku szkolnym egzamin ósmych klas będzie przeprowadzany na postawie wymogów egzaminacyjnych, a nie w oparciu o podstawę programową. Wstępne arkusze będą podane przez CKE w marcu i wtedy szkoły spokojnie mogą przeprowadzić próbne egzaminy - wyjaśnia.
Ósmoklasiści: - Boimy się, że nauczymy się za mało
Wielu uczniów obawia się jednak tego, co ich czeka na egzaminie ósmoklasisty. - Na nauczaniu zdalnym nie jesteśmy w stanie się nauczyć tyle, co w szkole – mówi Marta, ósmoklasistka z Bydgoszczy. - Mamy zajęcia dodatkowe, ale przy natłoku zajęć dużo osób z nich nie korzysta. Albo plan ułożony jest tak, że mamy jednego dnia 8 godzin, z czego ostatnie dwa dwie to polski i potem od razu dodatkowe zajęcia z tego przedmiotu. Gdy rozmawiam ze znajomymi, najbardziej wszyscy boimy się właśnie polskiego i usunięcie nam jednej lektury wcale nie pomaga [z listy lektur wypadło „Tędy i owędy” Melchiora Wańkowicza -przyp.red]. Poza tym podczas zajęć zdalnych omawianie lektur to katorga, ponieważ mało kto w ogóle je czyta, a na lekcjach przez internet trudno się skupić.
Szkoły czekają na próbne arkusze z CKE
Próbnych testów dla ósmych klas na razie nie planuje Marek Wódecki, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 we Włocławku. - Czekamy na więcej informacji – mówi. - Uczniowie ósmych klas dopytują, jak będzie wyglądał egzamin. O szczegółach trudno w tej w chwili mówić, ale na pierwszy rzut oka są to kosmetyczne zmiany. Podczas lekcji online nauczyciele na bieżąco omawiają materiał, natomiast na konsultacje stacjonarne było chętnych tylko 2 ósmoklasistów. Myślę, że uczniowie przyzwyczaili się już do kontaktu zdalnego, online odbywały się nawet przygotowania do konkursów przedmiotowych. Mieliśmy też w szkole drzwi otwarte przez internet i bardzo dobrze się to sprawdziło.
Jak się dowiedzieliśmy, po naszej interwencji, ze względu na narodową kwarantannę próbny egzamin ósmoklasistów w SP 17 w Bydgoszczy został odwołany.
