Na liście najbardziej poszukiwanych pracowników w Powiatowym Urzędzie Pracy nie ma wcale prawników, marketingowców czy handlowców. Ścisłą czołówkę okupują zawody, które wymagają nie ukończenia uniwersytetów, a szkoły zawodowej.
ZOBACZ:Matura 2015. Zobacz pamiątkowe zdjęcia bydgoskich klas maturalnych [I ZNAJDŹ SIEBIE NA FOTCE]
[break]
- Wśród najbardziej poszukiwanych zawodów są na pewno ślusarz i operatorzy obrabiarek. Potem - już nie wymieniając w kolejności - bardzo poszukiwani są mechanicy pojazdów samochodowych, elektromechanicy, elektrycy i mechanicy precyzyjni - wylicza Tomasz Zawiszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy.
- Budowlanka wypuszcza z kolei specjalistów, których ciągle brakuje na rynku pracy - murarzy, tynkarzy, hydraulików, instalatorów zabudowy i robót wnętrzarskich, a także monterów izolacji budowlanych. Rynek czeka też na absolwentów szkoły drzewnej - stolarzy. Po „gastronomiku” największe wzięcie mają kucharze - dostajemy ponad 200 ofert pracy na to stanowisko rocznie - twierdzi dyrektor.
Trudno właściwie wskazać zawody, których zdobycie podczas nauki w zawodówce skazuje na bezrobocie. Ciężko jest fryzjerom, ale to specyfika branży. Rzadko oferuje im się zatrudnienie, częściej - miejsce na stanowisko pracy lub wynajęcie powierzchni, a to oznacza konieczność założenia własnej firmy. Z pewnymi trudnościami muszą się też liczyć fotografowie, krawcy i szwaczki.
Szkolnictwo zawodowe, jak każda dziedzina życia, również podlega modom. Bardzo na topie są zawody związane z gastronomią. To wynik tego, że sporo młodych ludzi ogląda rozmaite kulinarne reality show.
- Teraz jest na takie zawody zapotrzebowanie, boję się jednak, że w przyszłości - gdy rynek zasilą kolejne pokolenia kucharzy - może być trudno znaleźć pracę w zawodzie - zauważa Piotr Krzyżaniak, dyrektor Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy.
- Trudno mówić nam o modzie, bo zderzamy się z niżem demograficznym. Potwierdzam jednak, że problemów z naborem do szkoły zawodowej o specjalności kucharz nie ma, podobnie jest na kierunku technik żywienia i usług gastronomicznych - zauważa Danuta Gaczkowska, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych.
Spory wybór
W elektronicznym systemie rekrutacyjnym dla szkół ponadgimnazjalnych znajduje się 13 publicznych szkół zawodowych. Ich ofertę uzupełniają (choć nie w systemie), szkoły niepubliczne.