Strażak i Wda łatwo rozprawili się z rywalami, aplikując im w sumie 10 bramek. Tęcza przegrywała ze Skrą, ale po dramatycznej końcówce również zdobyła trzy punkty.
<!** Image 2 align=right alt="Image 35057" sub="Piłkarze Skry nie przebierali w środkach, o czym przekonał się przewracany na murawę Przemysław Linder z Tęczy">Najwięcej bramek kibice obejrzeli w Świeciu. Miejscowa Wda rozgromiła Dąb Potulice 6:1 (3:0).
- Mecz przebiegał zdecydowanie pod nasze dyktando. Już w 15 minucie wynik otworzył Robert Kowalczyk po podaniu Marcina Sarneckiego - mówi Mariusz Modracki, trener Wdy Świecie
W 27 minucie na 2:0 podwyższył Tomczuk, strzelając wreszcie swego pierwszego gola w barwach Wdy. Tuż przed przerwą kolejną bramkę dołożył Marcin Sarnecki. Po przer- wie obraz gry nie uległ zmianie.
Popisy Lonsera
Po doskonałej akcji Damiana Lonsera, obrońca gości sam władował sobie piłkę do siatki. Kwadrans później Lonser osobiście podwyższył wynik. Kanonadę zakończył w 82 minucie Goclik, ponownie po podaniu Lonsera. Warto odnotować, że Wda wystąpiła w tym meczu bez Koseckiego, Juszczaka i Olszewskiego, a mimo to rozgromiła rywala. Drobnych kontuzji doznali, niestety, Tomczuk, Sarnecki i Tatarowicz.
<!** reklama left>Skład Wdy: Banaszkiewicz - Sulowski, Kremblewski, Tatarowicz (46’ Goclik), Obremski, Lonser, Kowalczyk, Mendel, Kozicki, Tomczuk(65’ Gładek), M. Sarnecki (75’ Kempiński).
Równie łatwe zwycięstwo odniósł Strażak/Michalczyk Przechowo, który bez trudu ograł Kamionkę Kamień Krajeński 4:0 (1:0).
Pierwsza bramka padła w 35 minucie po dwójkowej akcji Ernesta z Knopem i przytomnym zachowaniu tego ostatniego, który oszukał bramkarza na szesnastym metrze i skierował piłkę do pustej siatki. Po przerwie, w 56 i 70 minucie, dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Wojciech Ernest. Wszystko wskazuje na to, że „Erni” odblokował się po strzeleniu gola w Mroczy i teraz będzie już cieszył kibiców w Przechowie kolejnymi trafieniami.
- Zawsze wiedziałem, że w tym chłopaku tkwi ogromny potencjał tylko potrzebuje nieco czasu - przyznaje Robert Góra, kierownik Strażaka/Michalczyk Przechowo. - Na pochwałę zasługuje także Błażej Chęciński, który rozegrał kolejne kapitalne zawody - dodaje Robert Góra. Czwartego gola dla Strażaka zdobył w 83 minucie niemal tuż po wejściu na boisko Wika.
Skład: Otlewski - Chęciński, Goliński (75’ Polak), Litkowski, Drażdżewski, Ostrowski, Trochowski (46’ Lebioda), Ziółkowski, Galkiewicz(65’ Danielewicz), Knop (80’ Wika), Ernest.
Sporo emocji przeżyli za to kibice w Wiągu.
Dreszczowiec w Wiągu
Tęcza przegrywała już ze Skrą Paterek 0:1 i 1:2, ale ostatecznie zwyciężyła 3:2. Pierwszy do wyrównania doprowadził Karbownik w 38 minucie. Na kwadrans przed końcem nadzieje przywrócił Myśliński, a tuż przed końcowym gwizdkiem trzy punkty zapewnił Madej. - Porozumieliśmy się z Wdą, żeby rozgrywać co czwartek między sobą kontrolne sparingi. Testujemy dwóch nowych piłkarzy z Grudziądza i jednego ze Świecia - przyznaje Michał Lar, kierownik Tęczy.