Szaleństwo na wodzie - także dla tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki

W czasie wakacji wielu z nas ceni sobie wypoczynek nad wodą. Zamiast jednak leżeć plackiem na plaży, warto spróbować czegoś nowego i postawić na aktywny wypoczynek. Zwłaszcza, że sporty wodne, jak windsurfing (czyli pływanie na desce z żaglem), i kitesurfing (ślizganie się po wodzie na desce lub hydroskrzydle z wykorzystaniem latawca) z roku na rok przyciągają coraz więcej zwolenników.

- Naukę windsurfingu rozpoczyna się już od 5. roku życia. Górna granica zależy tylko od nas samych

Dla tych, którzy nie lubią wyjeżdżać z miasta, zła wiadomość. Jak podkreśla Mateusz Bilski, właściciel szkoły windsurfingu i kitesurfingu Ilvento, sporty te nie nadają się do uprawiania na rzece. Mamy jednak i dobre wieści: akweny, które się sprawdzą, znajdziemy także w naszym regionie, choć, jak przekonuje nasz rozmówca, skoro już zdecydowaliśmy się wyjechać, by uprawiać tę formę aktywności, najlepszym pomysłem jest wyprawa nad morze, gdzie warunki są najbardziej sprzyjające.
- Miejsce, w którym uprawiamy wind- lub kitesurfing, powinno spełniać określone warunki. Ważne, by był to duży akwen, gdzie wieją równe wiatry - mówi Mateusz Bilski. - Morze nadaje się do tego szczególnie, ponieważ tam wiatry są najbardziej wyrównane, jednak na mniejszych akwenach też można rozpocząć swoją przygodę z tym sportem. W naszym regionie nadaje się do tego np. jezioro Żnińskie Duże.

Nasz rozmówca przekonuje, iż windsurfing i kitesurfing może uprawiać każdy - bez względu na wiek.

- Naukę windsurfingu rozpoczyna się już od 5. roku życia. Górna granica zależy tylko od nas samych. Oczywiście, jeżeli jesteśmy kontuzjowani, powinniśmy uważać. Podobnie w przypadku kobiet w ciąży. Jednak jeżeli czujemy się dobrze, uprawiać ten sport możemy nawet w bardzo późnym wieku - mówi Mateusz Bilski. Jak dodaje, to, na jakim etapie rozwoju psychofizycznego jesteśmy, z pewnością będzie miało wpływ na szybkość przyswajania nowej umiejętności. Nie trzeba jednak umieć bardzo dobrze pływać, gdyż jednymi z elementów sprzętu są specjalna pianka i kamizelka wyporowa, które nie pozwolą nam utonąć. Najważniejsze są chęci i... brak awersji do wody.

Do sportów wodnych, które możemy uprawiać na rzece, można zaliczyć SUP (Stand Up Paddle), czyli pływanie na desce na stojąco. Deska SUP podobna jest do tej windsurfingowej, z tą różnicą, że zamiast żagla jako elementu napędowego używa się wiosła. Wyróżnić można różne formy SUP-u, jak na przykład spokojne pływanie tzw. „freeride” - samemu lub z rodziną czy znajomymi. Popularne są też spływy rzekami i kanałami czy ćwiczenie fitness i jogi na deskach.

Trening polega na odpowiednim balansowaniu ciałem przy jednoczesnym operowaniu wiosłem. Nie są przy tym wymagane szczególne warunki pogodowe, co oznacza, że sport ten można uprawiać na wodach spokojnych, bez fal.
Co ważne, pływanie na desce SUP ma pozytywny wpływ na nasz organizm, ponieważ trening rozwija i wzmacnia mięśnie brzucha oraz kończyn górnych i dolnych, a także pozwala na spalenie tkanki tłuszczowej.

Jak dowiadujemy się ze strony poradnikzdrowie.pl, podczas nauki pływania warto skorzystać z pomocy profesjonalnego instruktora, gdyż w praktyce technika SUP jest wymagająca. W naszym regionie szkołę SUP znajdziemy np. na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy. Jest to pierwsza baza SUP, która powstała w województwie kujawsko-pomorskim. Założona została w 2015 r. z inicjatywy Krzysztofa Sobisia.

Do wodnego szaleństwa zapraszają także wakeparki. Tam swoje miejsce znajdą zwolennicy wakeboardingu, polegającego na pływaniu na desce i jednoczesnym trzymaniu liny ciągniętej przez łódź lub wyciąg. W naszym regionie wakeparki znajdziemy w Bydgoszczy i we Włocławku. Ten pierwszy położony jest w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek”. By skorzystać z oferty, nie trzeba posiadać własnego sprzętu, ponieważ wypożyczalnia znajduje się na miejscu. Oprócz deski, obiekt dysponuje kaskami, piankami i kamizelkami wypornościowymi.

Centralnym miejscem Wakeparku Bydgoszcz jest wyciąg do wakeboardu z przeszkodami, jak kicker spine i rooftop (przypominające wyskocznię obiekty pływające na wodzie, przeznaczone do wykonywania tricków - przyp. aut.).
- Dwustłupowy wyciąg jest idealnym uzupełnieniem pełnowymiarowego wyciągu ze względu na możliwość regulacji prędkości. Tym początkującym ułatwia to stawianie pierwszych kroków na wakeboardzie, bardziej zaawansowanym natomiast daje możliwość trenowania nowych tricków – dowiadujemy się ze strony internetowej wakeparku.

W godz. od 9 do 15 od poniedziałku do piątku jedno wejście (15 min) kosztuje 30 zł. W godz. 15-20 w dni powszednie oraz w godz. 9-20 w weekendy i święta za 15-minutowe wejście zapłacimy 35 zł. Wynajem sprzętu kosztuje 20 zł. Szczegóły i rezerwacje: www.rezerwacje.wakeparkbydgoszcz.pl lub pod nr. tel.: 888 315 888.

Wakeboardingu zażyć możemy także we włocławskim WakeParku należącym do Centrum Sportowo-Wypoczynkowego, położonego nad Jeziorem Czarnym. Na terenie ośrodka znajdują się dodatkowo, m.in., kąpielisko, wodny plac zabaw oraz wypożyczalnia kajaków, park linowy, trampoliny i boisko do siatkówki plażowej.

Na miejscu mamy możliwość skorzystania z nauki pływania na desce. Osoby do 18. roku życia w godz. 10-13 od poniedziałku do piątku za 15-minutowe wejście zapłacą 30 zł. Od godz. 14, przez cały tydzień, za 15 minut pływania cena dla wszystkich to 40 zł. Istnieje także możliwość rezerwacji na dłużej. Np., rezerwacja wyciągu na godzinę dla dowolnej liczby osób kosztuje 130 zł. Wypożyczenie deski kosztuje 10 zł, pianki – 5 zł. Za naukę pływania z instruktorem zapłacimy 50 zł. Szczegóły pod nr. tel. 790 493 167 lub drogą mailową: [email protected].

Terenowa Masakra w Bydgoszczy - wideo z perspektywy zawodnika