Oddolne inicjatywy kiełkują w Fordonie, na Miedzyniu, Górzyskowie czy na Kapuściskach. Podobnie dzieje się na Szwederowie, gdzie animują je lokalne stowarzyszenia i rada osiedla.
PRZECZYTAJ:Szwederowo: Jeszcze tej jesieni popłynie woda w fontannie
Prawdą jest jednak to, co mówią działacze - że pełen sukces osiągnie się wtedy, gdy do akcji włączą się w znacznej liczbie sami mieszkańcy.
Oni muszą zrozumieć, że miejsca w których mieszkają, są „ich”. A za „swoje” każdy odpowiada solidarnie i w ten sam sposób. Wraz z wzięciem za to odpowiedzialności, skończą się zapewne dewastacje takich uroczych miejsc jak opisany obok skwer Tadeusza Nowakowskiego.