Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowa mekka brzydoty [FELIETON]

Antoni Szpak
Swego czasu, a było to bardzo dawno, bo jeszcze za komuny, Zygmunt Kałużyński ogłosił w „Polityce” swoją teorię higieny, opartą na własnym doświadczeniu.

Generalnie skupił się na wyliczaniu zalet brudu, jego przewagi nad czystością. Ja z brudem staram się jak najmniej obcować, jednak tekst Kałużyńskiego tak utkwił mi w głowie, że w końcu postanowiłem napisać felieton o wyższości brzydoty nad pięknem.

Jak powszechnie wiadomo, brzydota jest przeciwieństwem piękna, zaś piękno to nic innego, jak tylko ustalony przez bandę snobów kanon, do którego każą nam się dostosować. Ponieważ w Polsce zmniejsza się liczba rzeczy tanich i zarazem ślicznych, wzmaga się w społeczeństwie frustracja.

Każdy chce posiadać jak najwięcej cacuszek, rzeczy eleganckich, zgodnych z kanonem piękna, jednak tylko nielicznych na nie stać. Stąd ta zawiść w stosunku do tych, którym udało się coś ładnego posiąść. Szkodliwość społeczna tego zjawiska jest chyba oczywista. Przecież już sama chęć posiadania jest ohydna i niezgodna z nauką Kościoła, która zaleca wiernym żyć w ubóstwie!

Poza tym, podstawowym błędem, jest ocena urody przedmiotów, a nie ich funkcjonalności. Rzadko zdarza się, że coś jest ładne, funkcjonalne i tanie. Niemniej tak bywa, ale to przecież reguły nie stanowi, tylko jej wyjątek. Weźmy na przykład zwykłą łyżkę do butów. Może to być kawałek rozklepanej i wygiętej blachy lub cudeńko z pogranicza metaloplastyki.

Co w tym momencie jest naprawdę ważne? Funkcjonalność łyżki! Jeżeli za pomocą kawałka blachy możemy wsunąć nogę do buta, to wszystko jest w porządku. Że co, że jest brzydka? Tak, ale o ile tańsza od ładnej łyżki, która tylko winduje w górę cenę wsuwania nogi do buta. A propos butów.

Czy zależy nam na tym, żeby but był ładny i modny, czy raczej żeby nie przeciekał i był wygodny? Wiadomo, że liczy się jedynie to drugie, bo gwarantuje dobre samopoczucie i zdrowie. Podsumowując, otaczanie się rzeczami funkcjonalnymi zapewnia nam tani, wygodny i spokojny byt. Ich uroda jest mało istotna. W związku z tym produkowanie rzeczy wysmakowanych, pięknych i drogich pozbawione jest większego sensu, gdyż wywołuje jedynie zły nastrój, niepotrzebną irytację.

Dodatkowym plusem pójścia w brzydotę będzie skutek międzynarodowy. Otóż, mamy szansę stać się światową mekką brzydoty, do której ciągnąć będą rzesze turystów, aby odetchnąć od bezdusznego piękna, otaczającego ich ze wszystkich stron, a powodującego nudę i zblazowanie. Po raz kolejny wychodzi na to, że nie ma tego złego, co by nam na dobre nie wyszło! Kto wie, być może naszą szansą jest brzydota i brud!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!