Zobacz wideo: Ferie zimowe w dobie pandemii.
W konkursie wzięli udział uczniowie z 14 szkół ponadpodstawowych z całego kraju o profilu elektrycznym i energetycznym, które objęte są umową patronacką Grupy Enea.
- Interesuję się energią odnawialną, ale nie przypuszczałem, że moja praca zostanie uznana za najlepszą. Ta wygrana naprawdę mnie zaskoczyła - mówi 16-letni Paweł Cięszki, który na co dzień mieszka w Występie koło Nakła. - Już sam awans do II etapu konkursu był dla mnie wielkim wyróżnieniem, bo uczęszczam do klasy II, tymczasem w tym konkursie brali też udział uczniowie z IV klas, czyli starsi i bardziej doświadczeni ode mnie.
W I etapie konkursu uczestnicy mieli za zadanie przygotowanie koncepcji prac pisemnych, których tematem jest „Wizja energetyki przyszłości”. Organizatorzy konkursu zaproponowali cztery zagadnienia do wyboru. Paweł wybrał temat: "Czy samochody solarne mają przyszłość?".
- Ten temat był najbliższy moim zainteresowaniom, ale trochę się przeraziłem, bo praca pisemna musiała mieć minimum pięć kartek tekstu w formacie A4 - mówi uczeń klasy II B Technikum Elektryczno-Energetycznego nr 2. - Jednak lubię wyzwania i postanowiłem spróbować. Ostatecznie napisałem 6 stron.
Czy samochody solarne mają przyszłość? - praca Pawła zachwyciła jurorów
Praca powstawała pod okiem Andrzeja Rutza, nauczyciela przedmiotu kształcenia zawodowego w bydgoskim "elektryku", który uczy przedmiotu energetyka cieplna.
- Paweł wykazał się sporą wiedzą - mówi Andrzej Rutz. - Pokazał plusy i minusy samochodu solarnego, podając ceny i zasięgi przejechania wybranego odcinka. Przedstawił też czas ładowania takiego auta, instalacje fotowoltaiczne, które zasilałyby taki samochód. Zrobił też zestawienie większości modeli aut elektrycznych już istniejących. A ponadto przygotował zarys historyczny aut elektrycznych, które powstawały już w Polsce. Pierwszy taki samochód w naszym kraju wyprodukowano w 1992 r. w Tychach i był to fiat cinquecento. I to była wartość dodana. W prezentacji przedstawił natomiast auto solarne, które posiadało dwa tryby przemieszczania się, czyli tryb na kołach i tryb na szynach magnetycznych. Pomysły przekuł więc na komunikację i to bardzo spodobało się organizatorom konkursu. Jego praca zebrała najwięcej pochwał.
Wybrałem temat: "Czy samochody solarne mają przyszłość?". Był najbliższy moim zainteresowaniom, ale trochę się przeraziłem, bo praca pisemna musiała mieć minimum pięć kartek tekstu w formacie A4 - mówi Paweł Cięszki, uczeń klasy II B Technikum Elektryczno-Energetycznego nr 2 w Bydgoszczy.
Jak dodaje Andrzej Rutz, przygotowanie tej pracy na konkurs zajęło sporo czasu.
- Paweł robił to częściowo na dodatkowych zajęciach - mówi nauczyciel. - Gdy zaczęło się nauczanie zdalne, kontaktowaliśmy się na Teamsie, co też stanowiło pewną trudność, bo nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu, ale spisał się na medal.
- Ostatnie dwa dni przed oddaniem prezentacji spędziłem chyba 15 godzin przed komputerem, ale warto było - zapewnia Paweł.
Stypendium na zakup sprzętu do nauki
W nagrodę otrzymał jednorazowe stypendium w wysokości 3 tys. zł. Te pieniądze można wydać na rzeczy, które przydadzą się do nauki np. na zakup oprogramowania, sprzętu elektryczno-energetycznego, urządzeń pomiarowych, smarfona, słuchawek nausznych, czy przenośnego dysku.
Paweł już postanowił, że będzie to multimetr, wkrętarka i sprzęt elektryczny.
- Wybieram się na praktyki, więc na pewno się przydadzą - mówi uczeń, który kształci się w zawodzie technik energetyk. - A jak zostanie trochę pieniędzy, to dołożę i kupię sobie nowy telefon komórkowy, bo ten, który mam trochę już szwankuje. Cieszę się z tej wygranej, bo dotychczas startowałem tylko w konkursach wiedzy strażackiej, bo mój tata jest emerytowanym strażakiem.
W konkursie "Moc na Start" wziął też udział inny uczeń Technikum Elektryczno-Energetycznego nr 2 w Bydgoszczy - Łukasz Buła, także z klasy II B.
- Zmierzył się z tematem: "W jaki sposób zapewnić w warunkach polskich zeroemisyjność nowoczesnego, dużego domu jednorodzinnego?" i także sobie świetnie poradził, choć zwycięzca mógł być jeden - mówi Andrzej Rutz. - Już drugi raz uczniowie naszej szkoły, choć nie Paweł i Łukasz, startowali w tym konkursie. W I edycji zajęli 4. miejsce. To nie tylko świetna promocja szkoły, ale też dowód, że mamy zdolnych i pracowitych uczniów. To młodzież z pasją.
