https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sufit runął na podłogę

Jarosław Jakubowski
W mieszkaniu pani Katarzyny na ulicy Bortnowskiego 8a z sufitu oderwał się tynk. Spadł w miejscu, gdzie chwilę wcześniej siedziało dziecko.

W mieszkaniu pani Katarzyny na ulicy Bortnowskiego 8a z sufitu oderwał się tynk. Spadł w miejscu, gdzie chwilę wcześniej siedziało dziecko.

<!** Image 2 align=right alt="Image 146005" sub="Tu naprawdę mogła wydarzyć się tragedia. Szczęśliwie, ciężki płat tynku spadł na meble, a nie na dzieci pani Katarzyny Fot. nadesłane
">Incydent miał miejsce w połowie lutego. Nikt nie przypuszczał, że ogromny płat tynku z sufitu pokoju dziecięcego nagle runie w dół. Kilkucentymetrowej grubości warstwa zaprawy spadła na biurko, kanapę i podłogę. - Chwilę wcześniej przy biurku siedziała córka. Gdy wyszła, sufit runął. Syn siedział wtedy na kanapie. Na szczęście, dziecku nic się nie stało, ale biurko jest poobijane, a w kalkulatorze odłamek tynku wybił nawet dziurę na wylot - mówi Katarzyna Rejowska, właścicielka feralnego mieszkania.

Wcześniej płaty tynku odrywały się w kuchni i pokoju syna pani Katarzyny. - Fachowiec spojrzał na sufit i od razu stwierdził, że to fuszerka. W zaprawie było za dużo piasku, a za mało kleju - dodaje ojciec poszkodowanej. Kobieta wydała 1300 złotych na naprawę fuszerki. Teraz bezskutecznie usiłuje wyegzekwować pokrycie kosztów naprawy.

Mimo że mieszkanie jest ubezpieczone, Centrum Likwidacji Szkód PZU SA w Bydgoszczy odmownie załatwiło prośbę pani Katarzyny o odszkodowanie. Ubezpieczyciel napisał, że odpowiada za szkody powstałe w wyniku zdarzeń losowych, ale nie przewidział wśród nich oderwania się tynku z sufitu.

<!** reklama>Sprawę w swoje ręce wzięli lokatorzy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Bortnowskiego 8 i 8a. Zażądali od Zespołu Zarządców Nieruchomości WAM sp. z o.o. oddział w Bydgoszczy ekspertyzy technicznej budynku. „W roku 2002 spadł tynk z sufitu w kuchni lokalu przy ul. Bortnowskiego 8a m. 5. W marcu 2007 roku spadł tynk w dużym pokoju w lokalu przy ul. Bortnowskiego 8a m. 2. Firma „Lech”, wykonawca budynku, naprawiła szkody, nie została wtedy przeprowadzona ekspertyza stanu technicznego budynku. Nie wyjaśniono przyczyny odpadania tynków. W roku 2010 tynk odpadł z sufitów w klatce schodowej przy ul. Bortnowskiego 8 i małym pokoju lokalu przy ul. Bortnowskiego 8a. Budynek ma 15 lat i nie jest normalne spadanie tynku z sufitów, został prawdopodobnie źle wykonany i winę za to ponosi firma „Lech” - napisali lokatorzy, a ZZN WAM zwrócił się o wyjaśnienia do wykonawcy. - Firma „Lech” na razie nie poczuwa się do odpowiedzialności - twierdzi pani Katarzyna. Wczoraj w firmie usłyszeliśmy, że nikt z jej przedstawicieli nie zabierze głosu w tej sprawie, bo jest ona obecnie na biurku radcy prawnego.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maja
U mnie spadł tynk ponad 1metr na balkonie. I spółdzielnia tez nie miała sobie nic do zarzucenia. A teraz tynk odpada w pokoju.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski