Pożar w mieszkaniu przy ulicy Piotrowskiego wybuchł 25 lutego. Najbardziej ucierpiała kuchnia, a mieszkająca tam 8-osobowa rodzina musiała się wyprowadzić.
Seniorka czteropokoleniowej rodziny, czyli babcia Rosita, od lat pomaga w jadłodajni dla ubogich, która funkcjonuje przy bydgoskiej Bazylice. Rodzina na szczęście nie została bez dachu nad głową, bo właśnie księża z Bazyliki udostępnili pogorzelcom dwa pomieszczenia.
Kilka dni po pożarze informacja dotarła do Adama Jaworskiego, bydgoskiego przedsiębiorcy, a od niedawna prezesa stowarzyszenia „DziękiWam”. - Wspólnie z dyrektorką i nauczycielami Zespołu Szkół Budowlanych zdecydowaliśmy: pomagamy. Bo przecież pani Rosita pomaga innym, wiec jej też pomoc się należy - mówi Jaworski.
Do uczniów bydgoskiej budowlanki dołączyli też ci z Branżowej Szkoły I stopnia nr 6. W sumie przewinęło się kilkadziesiąt osób. Mają już wprawę, bo od końca lutego remontują spalone mieszkanie przy Grunwaldzkiej. Tam pożar wybuchł z kolei 25 stycznia. Mieszkająca tam starsza pani Teresa straciła dach nad głową.
Przeczytaj także: Rano prezes firmy. Po pracy społecznik. Adam Jaworski pomógł panu Tomaszowi z Tuczna
Niestety, remont przy Grunwaldzkiej utknął na pewien czas w martwym punkcie, bo trzeba było wymienić belki podtrzymujące strop.
Pani Rosita będzie mogła wrócić do domu po dokładnym przeglądzie instalacji elektrycznej. Niewykluczone, że to instalacja mogła przyczynić się do pożaru. Na szczęście w kuchni udało się ją wymienić.
- W kuchni było najwięcej pracy, bo trzeba było zrywać płytki, część tynków, usunąć plamy po pożarze - wymienia Adam Jaworski. - A potem kładzenie regipsów, szpachlowanie, malowanie. Nasza ekipa odmalowała też okopcony przedpokój.
Babcia Rosita wczoraj po raz pierwszy zobaczyła swoje mieszkanie po remoncie. - Były łzy wzruszenia, ale i wielka radość - opisuje Jaworski. - Wszystkich wyściskała ze szczęścia. Żartowała, że teraz przybyła jej cała masa wnuków.
Stowarzyszenie „Dzięki Wam” nie tylko zajmuje się remontami. - Ciągle zbieramy dary w postaci odzieży, zabawek, żywności, sprzętu agd i rtv, mebli, środków chemicznych i przekazujemy osobom potrzebującym - wyjaśnia Adam Jaworski.
Emerytury dla matek. Sprawdź, o co w tym chodzi!
