https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strzały ostrzegawcze nie zatrzymały uciekiniera

Hanna Walenczykowska
W czwartek wieczorem w Przyłękach policjanci z Białych Błot próbowali zatrzymać kierującego peugeotem, który potrącił funkcjonariusza.

W czwartek wieczorem w Przyłękach policjanci z Białych Błot próbowali zatrzymać kierującego peugeotem, który potrącił funkcjonariusza.

Kierujący zignorował dawane przez funkcjonariuszy znaki i odjechał. Policjanci ruszyli w pościg, ale ich służbowy radiowóz ugrzązł w piasku.

<!** reklama>- Inny funkcjonariusz, który tamtędy jechał do pracy zatrzymał się i zaczął pomagać kolegom w wyciąganiu poloneza - wyjaśnia asp. sztab. Ewa Przybylinska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Wtedy jeden z policjantów zauważył wracającego peugeota. Wyszedł na drogę i ponownie próbował zatrzymać auto. Kierowca peugeota najpierw zwolnił, a potem gwałtownie przyspieszył i potrącił funkcjonariusza.

Jeden z policjantów oddał trzy strzały ostrzegawcze. Mimo to peugeot nie zatrzymał się, dlatego policjanci ruszyli ponownie w pościg, tym razem prywatnym autem. Po jakimś czasie ścigany peugeot zatrzymał się. Z auta wysiadł pasażer - 31-letni, pijany mężczyzna (1,22 mg/l). Kierowca samochodu kontynuował ucieczkę, ale w końcu skapitulował i zatrzymał się.

- Kierowcą był 40-letni mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego - dodaje Ewa Przybylinska. - Sprawca odmówił poddaniu się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Stąd pobrana została krew.

Kierowca i pasażer peugeota zostali przewiezieni do Policyjnej Izby Zatrzymań, a potrąconego policjanta przetransportowano do szpitala. Pozostał w nim na obserwacji.

Fakty

Za czynną napaść na policjanta grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Za jazdę w stanie nietrzeźwym grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski