Pisaliśmy wczoraj o akcji pomocy państwu Kazimierzowi i Renacie Krajewskim. Ich dom palił się w środę późnym wieczorem. Już następnego dnia rano budujący się obok Adam Goździewski zorganizował akcję pomocy dla sąsiadów.
Groźny pożar na Glinkach. Ludzie stracili dorobek życia
W kilka dni udało się załatwić darmowe okna, materiały budowlane, mnóstwo osprzętu elektrycznego, kable, meble i przedmioty wyposażenia domu. Firmy i osoby prywatne pomagały i nadal pomagają podstawiając kontener na gruz, obiecując wylewkę podłogi.
- Już w niedzielę, chyba po waszym telefonie, na miejscu pojawił się inspektor budowlany i zdecydował, że domu nie trzeba rozbierać, a nadaje się do remontu - opowiada nam pan Adam.
Chcesz pomóc? Obejrzyj filmik na YouTube:
Rzeczywiście w piątek rozmawialiśmy z inspekcją budowlaną i przekazaliśmy prośbę organizującego pomoc dla pogorzelców o sprawną reakcję urzędników. - Dlatego dwa okna już wstawiliśmy. Przygotowujemy wszystko pod wylewkę podłogi. Zwozimy sprzęty i meble z całej Bydgoszczy - dodaje Adam Goździewski.
Jak dodaje - pomaga pobliska parafia i firmy, które słyszały o akcji albo od pana Adama albo z naszych łamów. - Odezwał się nawet mój kolega z podstawówki, który mieszka w Anglii i dał znać, że w jego rodzinnym domu zostawił dla pana Kazimierza pomoc. Jedna z firm zadeklarował drzwi wewnętrzne - dodaje pan Adam.
Jest już nawet osoba, która wstępnie podejmie się położenia nowej instalacji elektrycznej, a przypomnijmy, to jej zwarcie było przyczyną ogromnego pożaru.
Czego jeszcze potrzeba. - Przydałyby się płyty rigipsowe n i może kable elektryczne - dodaje Goździewski.
Może by stworzyć bank pomocy?
I puentuje: - Pomoc od mieszkańców jest niesamowita. Okazuje się, że jest u ludzi bardzo dużo przedmiotów i materiałów, którymi chętnie by się podzielili. Nawet po myślałem, że może warto byłoby stworzyć coś na wzór „banku żywności” ale to byłoby takim „bankiem pomocy materialnej”. Potrzebny byłby jednak do tego transport.
Więcej o akcji oraz kontakt z organizatorem:Grupa BYDGSZCZANIE na www.facebook.com
Zobacz też: Pożar dwóch samochodów w Lisim Ogonie