W Zamościu na zebraniu wszystko po staremu. Pytania do burmistrza o drogi, kanalizację, telefonię komórkową. A sołtysem ponownie wybrano Teresę Stachowiak.
<!** Image 2 align=none alt="Image 171104" sub="Za wykonanie przejścia dla pieszych kolej, która przy okazji zażyczyła sobie remontu torowiska, zażądała 200 tysięcy zł / fot. Paweł Antonkiewicz">W czasie dyskusji o sprawach najważniejszych wróciły poruszane wcześniej, choćby przed rokiem, problemy.
- Czy jest plan utwardzenia ulicy Składowej? Kiedy będzie budowana droga do Łochowa? Czy jest plan równania gminnych dróg? - padały pytania z sali.
Odpowiedzi nie zadowoliły mieszkańców. - Nie planujemy w tym roku utwardzenia ulicy Składowej, ale taka inwestycja jest brana pod uwagę przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Mamy plan równania dróg w całej gminie, na niektórych będziemy to robić dwa a nawet trzy razy w roku - to jednak górna granica. Na więcej nas nie stać, ponieważ takie prace finansowane są ze środków bieżących - odpowiadał Mariusz Piotrkowski, zastępca burmistrza.
Nie było dobrych wiadomości dla mieszkańców Nadkanala.
- Planowane jest robienie co roku kilkuset metrów drogi do Łochowa, rozmawialiśmy o tym z powiatem bydgoskim, ale nie jest on taką inwestycją zainteresowany - w imieniu władz administracyjnych powiatu odpowiadał radny powiatowy, Artur Michalak.
Zebranych zdumiała informacja o kosztach wykonania przejścia dla pieszych przez tory kolejowe obok remontowanej drogi powiatowej (gmina do powiatowych niemal dwóch milionów dodała 500 tysięcy).<!** reklama>
- Kolej za wykonanie przejścia na terenie, który należy do niej, zażądała 200 tysięcy złotych. Nie ma na to zgody i starosta będzie o tym z kolejarzami rozmawiał - informował burmistrz.
Mieszkańcy pytali też o kanalizację.
- Wystąpiłem do starostwa o zgodę na budowę szamba ekologicznego. Odmówiono mi, bo w Zamościu ma być kanalizacja. Kiedy? Dla mnie to ważne - płacić za wywóz raz na dwa lata, zamiast, jak teraz, co miesiąc - pytał jeden z nich, a kilku mu wtórowało.
- W żadnym piśmie nie deklarowaliśmy, kiedy będzie kanalizacja - odpowiedział burmistrz. - Chcemy ją tutaj budować, jest to jednak bardzo droga inwestycja i bez zewnętrznego wsparcia nie podejmiemy się jej. Czekamy na ogłoszenie przez marszałka konkursu na dofinansowanie takiego zadania - odpowiadał Mariusz Piotrkowski.
Nie zanosi się też na razie na poprawę łączności telefonicznej w Zamościu, bo nie ma chętnego inwestora
WARTO WIEDZIEĆ:
Podczas zebrania padła jedyna kandydatura na sołtysa: Teresa Stachowiak. Wynik głosowania był oczywisty: 94 ważne głosy (na 1180 uprawnionych do ich oddania), za - 78, przeciw - 16.