Z kilkoma obietnicami, ale też świadomością że pewnych spraw nie da się na razie rozwiązać, wrócili z sołeckiego zebrania mieszkańcy Paterka.
<!** Image 2 align=right alt="Image 148744" sub="- Jak my mamy dojechać na swoje pola? - pytał podczas zebrania Józef Bujewski, jeden z mieszkańców
/ Fot. Paweł Antonkiewicz">- W czerwcu rozpocznie się i potrwa do września budowa ronda. W tym roku za 700 tysięcy złotych wyremontujemy też odcinek, sądzę, że do wiaduktu kolejowego, drogi powiatowej w kierunku Łankowiczek. Po dziesięciu latach zakończy się także budowa ścieżki pieszo-rowerowej do Nakła, która jest realizowana razem z gminą i Zarządem Dróg Wojewódzkich - odpowiadał na pytania dotyczące inwestycji starosta nakielski Tomasz Miłowski.
Po wypowiedzeniu gminie przez Spółdzielnię Mieszkaniowa „Westalka” umowy na dzierżawę pomieszczeń przedszkola, zaniepokojeni rodzice dowiedzieli się, że mogą być spokojni, bo „przedszkole jest i będzie”. Trwają także starania o postawienie sygnalizatora świetlnego przy przejściu dla pieszych prowadzącym do szkoły.
<!** reklama>Inne wieści nie były już tak pomyślne dla mieszkańców. - Kiedy doczekamy się chodnika wzdłuż ulicy Szubińskiej? - pytała Gertruda Iwańska. - Nie ma dojazdu na osiedle przy Ogrodowej. Droga jest tylko równana, a przydałby się choćby tłuczeń - skarżył się Tomasz Drajer.
Nadzieję na spełnienie tych oczekiwań rozwiali burmistrzowie.
- Na budowę chodnika na Szubińskiej nie ma w tym, ani w przyszłym roku najmniejszych szans. Najpierw musi tam powstać kanalizacja deszczowa, ale jest to przedsięwzięcie bardzo kosztowne i nie ma się co łudzić, że powstanie ona za rok - dwa lata. Nie ma też pieniędzy na ulicę Ogrodową, możliwe są tylko wydatki na jej bieżące utrzymanie - mówił Andrzej Krupiński, zastępca burmistrza Nakła.
Burmistrz Zenon Grzegorek wyjaśniał zaś, dlaczego Paterek nie może liczyć na więcej.
- Na Paterek poszło w tej kadencji dużo pieniędzy: ulica Leśna, oświetlenie, szkoła. Wszystkiego nie da się zrobić od razu. Mamy w gminie 20 sołectw, które również mają swoje potrzeby, a budujemy też dla mieszkańców całej gminy basen, obejście drogowe Nakła - mówił burmistrz.
Nadal nie jest rozwiązany też problem zjazdów na pola i łąki, które zlikwidowano w czasie remontu drogi wojewódzkiej, ale pomoc w jego rozwiązaniu obiecała rolnikom radna sejmiku wojewódzkiego, Sylwana Oczkowska.
