Cztery bydgoskie szpitale, jako jedne z pierwszych, mają przekształcić się w spółki prawa handlowego.
Marszałek województwa, przedstawiając raport o stanie regionalnej służbie zdrowia, rozpoczyna dyskusję o przekształcaniu publicznych jednostek w spółki prawa handlowego.
<!** reklama>W województwie kujawsko-pomorskim szpitale podzielono na 3 grupy. Pierwsza to placówki, które mają stać się uniwersyteckie: bydgoski szpital im. Biziela i toruńskie szpitale dziecięcy oraz zespolony. Drugą grupę stanowią szpitale specjalistyczne, a trzecią - psychiatryczne.
- To nie prywatyzacja. Zamierzamy przekształcać publiczne jednostki w spółki prawa handlowego. Dotyczy to drugiej grupy. Wśród nich są bydgoskie szpitale: zakaźny, dziecięcy, Centrum Onkologii i centrum pulmonologii - wyjaśnia Edward Hartwich, wicemarszałek województwa.
Wicemarszałek od ponad roku zapowiada taką zmianę. Jego zdaniem, spółki z większościowym pakietem samorządu będą miały większe możliwości np. pozyskiwania pieniędzy z budżetu województwa i innych źródeł.
- Nigdy nie stracimy kontroli nad szpitalami - obiecuje Edward Hartwich i dodaje, że przekształceniu regionalnych jednostek nie przeszkodzą nawet ich obecne długi. W Kujawsko-Pomorskiem zadłużenie wymagalne wszystkich szpitali wynosi 50 mln zł.
- Kwota rozłożona jest na wiele placówek, zatem zadłużenie nie jest problemem - twierdzi wicemarszałek.
Natomiast do trzeciej grupy zaliczono dwa szpitale psychiatryczne, które, zdaniem marszałka powinny zmienić najpierw system organizacji.
- Chcemy powoływać małe oddziały - mówi wicemarszałek Edward Hartwich. - Istniejące jednostki nie zostaną zlikwidowane. Mogą przecież prowadzić inną działalność, na przykład zająć się opieką paliatywną.
Na razie funkcjonują dwie koncepcje. Pierwsza mówi o utworzeniu jednego zakładu psychiatrycznego, który zarządzałby wszystkimi oddziałami. Druga zakłada podporządkowanie psychiatrii innym szpitalom np. powiatowym.
Każdy z powyższych projektów ma szansę na realizację, gdyż podczas poniedziałkowej sesji zostanie w tej sprawie przedstawiona tylko informacja. Dodajmy też, że nadal Ministerstwo Zdrowia nie przedstawiło swoich założeń i, co ważniejsze, decyzji w sprawie przyszłości owych spółek. Można je będzie sprzedawać czy nie?