Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojnie opowiada o dyscyplinie, w której pociąga go szaleństwo [WYWIAD]

Redakcja
Mikołaj chciałby, żeby baseball stawał się w Polsce coraz popularniejszy
Mikołaj chciałby, żeby baseball stawał się w Polsce coraz popularniejszy Paweł Kaniak
115 młodych, utalentowanych zawodniczek i zawodników otrzymało stypendia sportowe marszałka województwa. Wśród nich są trzy osoby trenujące w klubach z terenu powiatu bydgoskiego. Dziś przedstawiamy Mikołaja Zerę, który gra w Osielsku w baseball.

Uprawiasz oryginalną i ciekawą dyscyplinę sportu, ale raczej mało popularną w naszym kraju. Jak to się stało, że zacząłeś trenować właśnie baseball?

To jest rodzina historia, bo w baseball grał wcześniej mój starszy kuzyn, którego często odwiedzałem, a na mecze zabierał mnie tata. W ten sposób poznałem trenera Jacka Baumgarta, który namówił mnie do przychodzenia na treningi. Spodobał mi się ten sport. Znalazłem w baseballu coś, czego brakowało mi chociażby w piłce nożnej. Trenuję już ponad pięć lat.

Co tak cię zafascynowało?
W tej grze trzeba być cały czas skupionym, ponieważ boisko jest duże, piłka mała i może wszędzie polecieć. Dużo się dzieje, jest wiele akcji i adrenalina oraz dawka szaleństwa, gdy biegnie się między bazami.

Twoimi idolami są zapewne amerykańscy gracze. Czy zbierasz karty z wizerunkami znanych zawodników? Takie kolekcjonerstwo jest modne w Stanach Zjednoczonych, ojczyźnie baseballu.
Lubię Dustina Pedroia, który gra na pozycji drugobazowego, tak jak ja. Podziwiam też Ichirō Suzuki, Japończyka z amerykańskiej ligi. W dzieciństwie graliśmy z kuzynem takimi kartami, wymyślaliśmy własne zasady, ale dziś już ich nie zbieram. Wolę skupiać się na trenowaniu.

Czy na początku przygody z baseballem trudno było opanować teorię, zasady i przepisy gry?

Orientowałem się w tym dosyć dobrze jeszcze zanim zacząłem trenować. Pomogło mi obserwowanie rozgrywek w roli kibica. Na trybunach panowała zawsze przyjazna atmosfera. Kiedyś przyjechał do nas mój dziadek, zabraliśmy go z tatą na mecz. Gdy zapytał o jakąś sytuację na boisku, od razu kilkanaście osób zaczęło wszystko tłumaczyć. Większą trudność sprawiało mi na początku opanowanie techniki i stylu gry.

Wiążesz z baseballem poważne plany, czy traktujesz to bardziej jako hobby?
Na razie jest to dla mnie rzeczywiście hobby, zabawa, bo przede wszystkim muszę najpierw zadbać o skończenie szkoły. Baseball to moja pasja, ale w Polsce nie ma żadnych szans, aby z tej dyscypliny sportu utrzymać się w życiu. Dlatego muszę mieć wyuczony zawód. Chodzę do technikum mechatronicznego w Zespole Szkół Mechanicznych nr 2 w Bydgoszczy. Chcę zdobyć kwalifikacje do zawodu technika obrabiarkek sterowanych komputerowo CNC. Dodam, że jestem jedynym baseballistą w klasie.

Jak godzisz naukę z regularnymi treningami i zawodami?
Przez większość czasu nie mam z tym problemu. Trudniej robi się zazwyczaj pod koniec semestru, gdy w szkole bardziej nas przyciskają, a w lidze rozpoczyna się sezon. Czasami musiałem zwalniać się z lekcji, żeby uczestniczyć w meczach wyjazdowych rozgrywanych na Śląsku.

Zazwyczaj ulubionym przedmiotem szkolnym młodych sportowców jest wychowanie fizyczne. U Ciebie też tak jest?
Tak, ale dobrze radzę sobie też z matematyką, mimo że nie przepadam za nią.

Masz trójkę rodzeństwa. Czy przekazujesz im rodzinne zamiłowanie do baseballu?
Tak, można powiedzieć, że rodzinna tradycja jest kontynuowana. Młodsi bracia, Krzysiek i Bartek, mogą już występować w najmłodszej kategorii wiekowej, więc zaprowadzam ich na treningi. Kibicuje nam starsza siostra Dominika, która czasami porzuca z nami piłkę na podwórku, ale nie pali się do poważniejszej gry.

Mikołaj Zera

Ma 17 lat, gra w UKS Dęby Osielsko, gdzie występuje głównie na pozycji drugobazowego. W 2015 roku zdobył ze swoim zespołem pierwsze miejsca w mistrzostwach Polski i Pucharze Polski juniorów.
Baseball to jego największa pasja. Lubi też grać w hokeja. Próbował swoich sił w piłce nożnej, ale ta dyscyplina nie przypadła mu do gustu. Przyznaje jednak, że gra na bramce ze starszymi kolegami zbudowała w nim wytrzymałość i odporność na ból, co przydaje się w baseballu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!