Specjednostki wyszkolą się u nas

Od 1 stycznia 2007 roku ma zacząć działać dowództwo wojsk specjalnych. Według nieoficjalnych informacji na siedzibę nowej struktury wybrano Bydgoszcz.

<!** reklama right>Wojska specjalne mają w polskiej armii funkcjonować obok wojsk lądowych, sił powietrznych i marynarki wojennej.

Powstaną z połączenia jednostki GROM, Formozy i 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca. Dowódcą wojsk specjalnych został gen. dyw. Edward Gruszka, który dowodził wielonarodową brygadą podczas drugiej zmiany w Iraku, był też dowódcą dywizji w szóstej zmianie.

Generał Gruszka ma rozpocząć służbę od 1 stycznia 2007 roku.Gdzie? Siedziba dowództwa wojsk specjalnych jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Wojsko wychodzi z założenia, że komandosi powinni działać się w całkowitej „ciszy medialnej”.

- Wojska specjalne nie podlegają Pomorskiemu Okręgowi Wojskowemu, tylko ministrowi obrony narodowej, więc nie zajmujemy się nimi - mówi kpt. Marek Chmiel, rzecznik prasowy dowódcy POW w Bydgoszczy.

W Ministerstwie Obrony Narodowej nieoficjalnie ustaliliśmy jednak, że dowództwo polskich komandosów będzie mieściło się w Bydgoszczy. Nie jest wykluczone, że w naszym mieście powstanie również ośrodek szkolenia sił specjalnych dla państw NATO. Polsce zależy, aby to na jej terytorium powstało takie centrum.

- Bydgoszcz staje się polskim West Point. Spora w tym zasługa ministra Sikorskiego, jak również jego poprzednika Janusza Zemkego - podkreśla Piotr Paszkowski, rzecznik prasowy ministra obrony narodowej. Jego zdaniem, miasto będzie czerpało z obecności armii wymierne korzyści materialne. Instytucje wojskowe zatrudniają cywilną obsługę, a przypływ żołnierzy wraz z rodzinami przyczynią się do rozwoju infrastruktury, m.in. portu lotniczego.