Miejska spółka ProNatura ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie spalarni odpadów, która kosztować będzie 600 milionów złotych.
Przetarg zostanie rozstrzygnięty w połowie września, dotychczas nikt nie zgłosił swoich propozycji.
- Najwięcej ofert wpływa tradycyjnie w ciągu ostatnich kilku dni trwania przetargu. Jesteśmy więc spokojni i przekonani, że tak będzie i tym razem - mówi Marcin Janczylik, rzecznik Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura sp. z o.o.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177108" sub="Spółka ProNatura przeprowadziła już wiele edukacyjnych happeningów, ale to, co szykuje przed uruchomieniem spalarni, przerośnie wszystkie tego typu kampanie, jakie widzieliśmy w Bydgoszczy. Fot. ProNatura">
- Spalarnia rozwiąże nie tylko problem składowania śmieci, ale będzie również źródłem zielonej energii. W procesie utylizacji wyprodukowany zostanie prąd, który w pełni zabezpieczy potrzeby inwestorów z Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Instalacja rocznie produkować będzie także spore ilości ciepła, w ponad 90 proc. odpowiadające zapotrzebowaniu Bydgoszczy poza okresem grzewczym - wyjaśnia Lech Głowacki, prezes spółki.
<!** reklama>
Budowie będzie towarzyszyć niespotykana w Bydgoszczy intensywna kampania informacyjna i edukacyjna, która przekonać ma bydgoszczan do segregacji odpadów i sprawić, że będą wiedzieć, jak z nimi postępować. - W tym celu ogłosimy, a stanie się to na przełomie września i października, osobny przetarg wart 4 miliony złotych. Połowa będzie przeznaczona na działania informacyjne i promocyjne, a połowa na edukację - wyjaśnia Marcin Janczylik i dodaje, że spółka ma nadzieję, że w trakcie postępowania przetargowego i przy wyłanianiu ofert uda się część z tej sumy zaoszczędzić. - Przetarg będzie otwarty dla organizacji, stowarzyszeń, agencji PR i firm szkoleniowych. Nie wyobrażamy sobie jednak, by taka kwota zlecenia - 4 miliony złotych - mogła trafić do jednej firmy. Oczekujemy raczej ofert konsorcjów, które mogą pochwalić się dużym doświadczeniem przy prowadzeniu podobnych kampanii. Cały czas jednak pracujemy nad strukturą przetargu i dokładne założenia będą jeszcze dopracowywane. Na pewno chcemy, by w przygotowaniu oferty edukacyjnej pomogły nam bydgoskie środowiska ekologiczne. Zamierzamy skonsultować z nimi jej założenia - zapowiada Marcin Janczylik.
