Budowa baru trwała od wielu miesięcy. Zakres robót był bardzo duży. W pomieszczeniach założone zostały, m.in., podwieszane sufity, zamontowano również ogrzewanie podłogowe, oświetlenie wraz ze światłami ewakuacyjnymi. Podłączone zostały wszystkie media np. gaz, woda i kanalizacja, wykonano też posadzkę.
- Najkosztowniejszą częścią inwestycji był montaż wentylacji w barze, bo był to wydatek aż 100 tys. zł - mówi ks. Sławomir Bar CM, proboszcz bydgoskiej bazyliki i zarazem superior Domu Zgromadzenia Misji. - Musimy jeszcze kupić centralę entylacyjną, która zostanie zamontowana na dachu. Jej koszt to dodatkowe 50 tys. zł.
W barze powstała kuchnia i sala jadalna na 80 osób. W pomieszczeniach socjalnych dla kucharzy, obieralni, toaletach oraz w samym barze położona została już wykładzina podłogowa PCV, ponieważ to rozwiązanie jest praktyczniejsze i będzie potem łatwiejsze w utrzymaniu.
- Cała kuchnia wraz z okapami jest już gotowa, a ściany w barze pomalowane - mówi ks. Sławomir Bar. - Teraz przed nami kolejne wyzwanie, czyli wyposażenie baru. Cały czas zbieramy na ten cel fundusze. Mamy już np. piec konwekcyjny, krzesła i stoliki, ale potrzebujemy jeszcze blaty do obróbki warzyw, szafy ze stali nierdzewnej, piec gazowy sześciopalnikowy do kuchni, zmywarkę, chłodziarkę czy stół gastronomiczny. Część naczyń już mamy, ale potrzebne będą jeszcze garnki, sztućce i talerze.
Początkowo koszt całej inwestycji szacowano na 1,5 mln zł, ale z czasem wydatki zaczęły rosnąć.
- Wszystko podrożało, a przypomnę, że bar budujemy własnymi siłami z pomocą naszego Zgromadzenia Księży Misjonarzy i przy wsparciu parafian, których hojność jest naprawdę wielka. To będzie nasze wspólne dzieło - mówi ks. Sławomir Bar. - Dziś zakładam, że razem z wyposażeniem ta inwestycja zamknie się w kwocie 2,5 mln zł.
Kiedy pytamy proboszcza bazyliki o termin otwarcia socjalnego baru mlecznego, konkretna data jeszcze nie pada.
- Wszystko zależy od tego, kiedy uda się nam go wyposażyć - mówi ks. Sławomir Bar. - 27 września przypada wspomnienie św. Wincentego à Paulo, patrona naszej bazyliki. Marzeniem byłoby, żeby do tego czasu wszystko było gotowe. W okolicach tego święta w niedzielę 29 września poświęcilibyśmy bar. Potem muszą zostać jeszcze przeprowadzone odbiory, bo bez tego bar nie może zacząć funkcjonować. Dziś zatem jeszcze zbyt wcześnie, by wskazać dokładną datę otwarcia.
Socjalny bar mleczny ma w założeniu być miejscem, z którego korzystać będą zarówno osoby samotne, starsze, ale też takie, które nie mają dachu nad głową.
- Chcemy, żeby w tym miejscu panowała miła atmosfera, by odwiedzający bar poczuli się tu zaopiekowani - podkreśla ks. Sławomir Bar.
Przypomnijmy, że socjalny bar mleczny powstał w lewym skrzydle bazyliki, a konkretnie w dawnej kaplicy, w której przez jakiś czas mieściła się “Ogrzewalnia u Miecia" (została przeniesiona w inne miejsce). Będzie nazywał się "Dzięgielówka". Nazwa upamiętnia nieżyjącego już kapłana, byłego wikariusza bazyliki. Ksiądz Dzięgiel dbał o rodziny ubogie, założył nawet fundację ProFamilia, która im pomagała.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Lis wstrzyknęła sobie botoks w policzki? Ma na to osobliwą teorię
- Plotkują o zmianach w "The Voice of Poland". Nadchodzi zemsta na Steczkowskiej?
- Piotr Garlicki ma znanego syna. Zostawił go w Polsce, nie odwiedzał latami
- Cichopek się wygadała. Co robi, gdy nikt nie patrzy? Tego nie pokazuje na Instagramie