https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sobota w prawdziwym raju bibliofila

Dorota Sołdańska
Bydgoska Aukcja Antykwaryczna odbyła się już po raz 35. Pod młotek poszło tysiąc prac: starodruków, czasopism, grafik, rysunków, akwareli, map i rękopisów.

Bydgoska Aukcja Antykwaryczna odbyła się już po raz 35. Pod młotek poszło tysiąc prac: starodruków, czasopism, grafik, rysunków, akwareli, map i rękopisów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 27112" >Wśród licytowanych przedmiotów było wiele unikatów. Sobotnie spotkanie zakończyło wiosenny, przedwakacyjny sezon aukcyjny w Polsce.

- Pogoda nie sprzyjała tej licytacji. Wielu kolekcjonerów wybrało wypoczynek na świeżym powietrzu. Sprzedaliśmy około 60 procent oferty. Po sobotniej aukcji widać też było słabą kondycję finansową instytucji państwowych. Większość najcenniejszych eksponatów nie została zlicytowanych - twierdzi Wiesław Dreas, dyrektor Bydgoskiego Antykwariatu Naukowego.

Spośród instytucji najaktywniejszą w licytacji była Biblioteka Narodowa, która kupowała głównie książki dotyczące historii Pomorza oraz starodruki. List Ignacego Paderewskiego do Mangesta, animatora życia muzycznego we Francji, założyciela pierwszego dziennika muzycznego w tym kraju, wyceniony na 4 tysiące zł, zakupiła natomiast Filharmonia Pomorska. Aktywne były też Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy oraz biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i Raczyńskich w Poznaniu.

<!** reklama left>Nad zakupem najcenniejszego eksponatu zastanawia się jeszcze Zamek Królewski.

- Prawdopodobnie będzie pertraktował obniżenie ceny zespołu 80 rękopisów Aleksandra Linowskiego z lat 1813-20, posła na Sejm Czteroletni, egzekutora testamentu księcia Józefa Poniatowskiego. Eksponaty wycenione są na 50 tysięcy złotych - wyjaśnia Wiesław Dreas.

Od dawna regułą jest, że najdroższych zakupów dokonują kolekcjonerzy prywatni. Do rąk jednego z nich trafił na przykład rysunek Michała Andriolliego przedstawiający scenę z „Romea i Julii” Szekspira z 1885 r., wyceniony na 7500 zł oraz dzieło Gustava Flauberta „Legenda o świętym Julianie Szpitalniku” z 1895. Nowego właściciela nie zyskała natomiast akwarela „Ogród wiejski” z 1925 r. Stanisława Masłowskiego wyceniona na 6 tysięcy złotych.

Na aukcji pojawili się kolekcjonerzy z całej Polski. Jednym z nich był Mirosław Kłyś z Sosnowca.

- Interesowały mnie szczególnie stare przewodniki turystyczne. Zbieram je od sześciu lat i mam ich już kilkaset. W sobotę kupiłem dwa: jeden poświęcony Bydgoszczy, a drugi Kresom Wschodnim - opowiada reporterce „Expressu”.

Z Dolnego Śląska przyjechał Jacek Pietka.

- Wylicytowałem drzeworyt - „Świat roślinny” Karola Mulerra z 1867 r. Szczególnie interesowały mnie druki bibliofilskie, limitowane wydawnictwa, poświęcone historii i etnografii. Nabyłem piękny druk bibliofilski, księgę pamiątkową wydaną w 1931 roku w 200 egzemplarzach na dziesięciolecie Biblioteki Miejskiej Bydgoszczy. Posiada dwie barwne ilustracje, a cały tekst jest w złoconych ramkach.

Dobrze sprzedawały się, jak co roku, bydgostiana, które osiągały cenę nawet kilkakrotnie wyższą niż cena wywoławcza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski