Pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej opisał dobre i złe przykłady infrastruktury ułatwiającej parkowanie jednośladów.
W dokumencie, który niebawem ujrzy światło dzienne, znajdziemy ocenę obecnego stanu polityki i infrastruktury rowerowej w Bydgoszczy. Jego autorzy szczególny nacisk położyli na lokalizację stojaków, do których przypiąć można swoje jednoślady. Przeprowadzona analiza wykazuje na to, że zdecydowana większość istniejących miejsc parkingowych nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, a na rowerowej mapie miasta wciąż jest pełno białych plam.
<!** reklama>
- Rowerzyści nadal napotykają u nas wiele problemów z parkowaniem. Dopóki się z nimi nie uporamy, ciężko będzie mówić o rozwoju komunikacji rowerowej w naszym mieście - uważa Łukasz Juszczak, pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej. Podkreśla, że przygotowane opracowanie nie jest zbiorem ścisłych wytycznych, lecz ma dopiero rozpocząć proces konsultacji w kierunku rozwoju polityki rowerowej.
- Będziemy zbierać propozycje lokalizacji nowych parkingów. Zależy nam, by mieszkańcy Bydgoszczy mogli wyrazić o nich swoją opinię. Oczekujemy, że dzięki temu powstanie dokument, który będzie pomocą dla urzędów i organizacji pozarządowych przy projektowaniu miejsc dla rowerzystów - mówi pełnomocnik.
W opracowaniu proponuje wybudować parkingi dla rowerów przy wszystkich urzędach, instytucjach kultury oraz uczelniach. To właśnie uczniowie szkół oraz studenci są potencjalnie jedną z grup najbardziej zainteresowanych transportem rowerowym. Łukasz Juszczak jako dobry przykład wymienia Wyższą Szkołę Gospodarki, gdzie przygotowano zadaszony parking dla rowerów.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177510" sub="Łukasz Juszczak jako dobry przykład wymienia Wyższą Szkołę Gospodarki, gdzie przygotowano zadaszony parking
dla rowerów
Fot. Dariusz Bloch">
Zaznacza, że liczy się nie tylko liczba miejsc parkingowych, ale też ich jakość. Rowerzyści nie lubią tzw. wyrwikółek, czyli stojaków, do których da się przypiąć tylko przednie koło. Dobry stojak powinien umożliwić jednoczesne przypięcie koła i ramy oraz pozwolić na oparcie roweru. Wszystkie te wymagania spełniają barierki w kształcie odwróconej litery „U”, ale stojaki mogą przyjąć również zupełnie inne formy.
- Jest to element małej infrastruktury, który daje duże możliwości projektantom. Stojak może przybrać kształt smoka, książki albo piłki. Nad morzem głośno było o stojaku w kształcie plażowiczki. U nas dobrym przykładem jest stojak w kształcie roweru przed Urzędem Miasta. Ważne jednak, by taki obiekt był odpowiednio oznakowany, bo wiele osób bierze go dziś za rzeźbę. A wystarczyłaby naklejka z napisem, że jest to stojak - tłumaczy Łukasz Juszczak.