Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny szlak numer 5

Maria Warda
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi poważnie zastanowić się, jak poprawić bezpieczeństwo na krajowym trakcie, gdzie życie traci zbyt dużo osób.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi poważnie zastanowić się, jak poprawić bezpieczeństwo na krajowym trakcie, gdzie życie traci zbyt dużo osób.

Nie tylko rodzina, ale także mieszkańcy powiatu żnińskiego, opłakiwali niedawno śmierć 17-letniego chłopca, ucznia Zespołu Szkół Ponadgimnazjanych im. Marii Karłowskiej, który zginął w minione ferie. Chłopak jechał ze swej oddalonej o 20 kilometrów od Żnina miejscowości, rowerem na praktykę do jednego z warsztatów samochodowych. Była godzina 6 rano.<!** Image 2 align=none alt="Image 205914" sub="Jedyne światła zapewniające bezpieczne przejście mieszkańcom Żnina znajdują się na ulicy Mickiewicza, która jest częścią krajowej „piątki” / fot. Maria Warda">

- Jechał rowerem, bo w wakacje nie jeżdżą szkolne autobusy - wyjaśnia kobieta znająca sytuację rodzinną ofiary. - Był prawidłowo ubrany. Miał kamizelkę odblaskową, a mimo tego zginął. <!** Image 3 align=none alt="Image 205915" sub="Fot. Maria Warda">

Dariusz Mańkowski, szef szubińskiej prokuratury, któremu podlega także żnińska prokuratura przypuszcza, że rowerzysta mógłby uniknąć dramatu, gdyby miał możliwość ucieczki przed samochodem, który go przejechał. Przypadek chłopca nie jest jedynym dramatem, który wydarzył się na odcinku między Żninem a Szubinem. Ze statystyk wynika, że najbardziej niebezpieczny jest odcinek między Sobiejuchami (żniński odcinek drogi krajowej nr 5) a Wąsoszem (szubiński odcinek krajówki). Między 2011 a 2012 rokiem doszło tam do ponad 100 zdarzeń, w których poważnych obrażeń doznało 18 osób, a 5 poniosło śmierć.

Oczywiście, na całym odcinku przebiegającym przez powiat żniński i szubiński śmiertelnych ofiar było więcej.

- W związku z porażającą statystyką, za którą kryją się dramaty ludzkie, postanowiłem zwrócić się do bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby podjęto działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na tej drodze - mówi Dariusz Mańkowski. - Wystąpienie oparłem na ustawie o prokuraturze. Teraz mają 30 dni na poinformowanie mnie, jaką decyzję podjęli.

Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA, informuje, że temat będzie podjęty, ale zastrzega: - Nie chcemy za wiele obiecywać. Cały czas czekamy na rozbudowę S-5. Rozmowy w tej sprawie cały czas trwają. Doraźnie można poprawić bezpieczeństwo, stawiając bariery ochronne, wyspy spowalniające. Na „piątce” jest też bardzo dużo radarów.

W akcję poprawy bezpieczeństwa włączył się przed laty Wiesław Garbatowski, biegły specjalizujący się w odtwarzaniu wypadków drogowych. Dzięki jego inicjatywie na przejściach dla pieszych z sygnalizacją świetną ustawiono tablice z napisem: „Przechodząc na zielonym, dajesz przykład dzieciom”.

- Doraźne akcje są piękne, ale jak GDDKiA nie pomyśli o budowie ścieżek dla pieszych przy drodze krajowej, to zabitych rowerzystów i pieszych będzie przybywało - uważa Jadwiga Kowalewska z gminy Żnin. - Dla nich po prostu nie ma dróg, czas zacząć protesty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!