Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący i bardzo kosztowny prezent. Bydgoszcz płaci tysiące za niebezpieczne odpady

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Porzucone odpady, za których wywiezienie i utylizacje miasto musiało zapłacić prawie 60 tysięcy złotych.
Porzucone odpady, za których wywiezienie i utylizacje miasto musiało zapłacić prawie 60 tysięcy złotych. Straż Miejska Bydgoszcz
Bydgoszcz z własnego budżetu musiała zapłacić prawie 60 tysięcy złotych za usunięcie ośmiu ton niebezpiecznych odpadów, które nie wiadomo kto podrzucił niedaleko osiedla Kapuściska. Winowajcę stara się ustalić prokuratura.

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia

Zasada w przypadku podrzuconych niebezpiecznych śmieci teoretycznie jest prosta - wydział zintegrowanego rozwoju i ochrony środowiska Urzędu Miasta Bydgoszczy prowadzi postępowania wynikające z ustawy o odpadach - wydaje w imieniu prezydenta miasta decyzje nakazujące posiadaczowi odpadów usunięcie odpadów z miejsc nieprzeznaczonych do ich składowania lub zmagazynowania.

Wizytówki winowajcy brak

- W przypadku gdy zobowiązany nie wykona decyzji, może być ona wykonana zastępczo na podstawie ustawy o egzekucji w administracji, prezydent Miasta Bydgoszczy ma możliwość na podstawie ustawy o odpadach (art. 26a) w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia ludzi lub środowiska podjąć działania polegające na usunięciu odpadów i gospodarowaniu nimi - przypomina Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.

Tyle tylko, że takie działania oznaczają koszty, po pierwsze dlatego, że ten, kto podrzuca odpady, nie zostawia wizytówki, a po drugie - beczek z niebezpiecznym świństwem zostawić swojemu losowi nie można.

Strażnicy znajdują beczki

Zaczęło się na wiosnę tego roku. To wtedy patrol Straży Miejskiej jadący ul. Smoleńską zauważył metalowe beczki, które zostały porzucone przy pobliskiej stacji transformatorowej. W trakcie podjętej interwencji do strażników podszedł mężczyzna, który oświadczył, że beczki zostały tydzień wcześniej podrzucone zarówno w to miejsce, jak i na teren położonej w sąsiedztwie niezamieszkałej nieruchomości.

- Łącznie funkcjonariusze ujawnili ponad 30 beczek z nieznanymi substancjami. Część z nich była otwarta lub rozszczelniona, co spowodowało wydostanie się czarnej mazi bezpośrednio na glebę - przypomina Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

Strażnicy wykonali dokumentację zdjęciową i powiadomili o znalezisku Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejsce zostali także wezwani pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, którzy pobrali próbki substancji znajdujących się w beczkach. Następnie strażnicy zabezpieczyli teren przed dostępem osób postronnych i przekazali sprawę do dalszego prowadzenia Policji z Komisariatu Bydgoszcz Wyżyny.

Bardzo kosztowne tony

Okazało się, że znalezisko będzie kosztowało miasto grube pieniądze.

- Były to odpady niebezpieczne – farby, lakiery, zawierające rozpuszczalniki, które mogą prowadzić do zanieczyszczenia gleby - mówi rzecznik prezydenta. - Ze względu na wystąpienie zagrożenia środowiska usunięto ponad 8 ton odpadów niebezpiecznych.

Operacja kosztowała dokładnie 57 423,60 zł. Odpady zutylizowano. Żądanie zwrotu poniesionych kosztów działań ma być skierowane do posiadacza odpadów odpowiedzialnego za gospodarowanie odpadami. Obecnie wciąż trwa postępowanie wyjaśniające, które ma na celu ustalenie sprawcy. Sprawą zajmuje się prokuratura Bydgoszcz-Południe.

Beczki w browarze w Myślęcinku

Przypomnijmy, że nie jest to jedyny przypadek podrzucenia niebezpiecznych substancji na terenie miasta. Beczki nieznanego pochodzenia pojawiły się w ruinach starego browaru w Myślęcinku, skąd także musiały zostać usunięte. Leśny Park Kultury i Wypoczynku po tym zdarzeniu wzmocnił ogrodzenie terenu browaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo