Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciarz zostawił wizytówkę

Marek Wojciekiewicz
Ustalenie osoby, która podrzuciła nieczystości do lasu, nie było trudne, gdyż sprawca pozostawił w śmieciach swoją prywatną korespondencję
Ustalenie osoby, która podrzuciła nieczystości do lasu, nie było trudne, gdyż sprawca pozostawił w śmieciach swoją prywatną korespondencję Archiwum policji
Wspólne patrole policjantów wydziału ruchu drogowego i strażników leśnych z Nadleśnictwa Dąbrowa w Jeżewie odbywają się co najmniej raz w tygodniu.

Poprawa bezpieczeństwa, ograniczenie kradzieży drzewa, kradzieży mienia w tym siatek ogrodzeniowych, kradzieży sadzonek w szkółkach leśnych, kłusownictwa z użyciem broni palnej oraz przy pomocy wnyków - to wspólnych cel patroli policjantów i leśników.

Wspólne patrole w środku lasu

- Mundurowi sprawdzają też czy kierujący pojazdami posiadają odpowiednie zezwolenia na wjazd i poruszanie się po terenach leśnych oraz czy ktoś nielegalnie nie wywozi śmieci do lasu - informuje Maciej Rakowicz, rzecznik świeckiej policji. - W ubiegłym tygodniu podczas takiego wspólnego patrolu terenów leśnych funkcjonariusze ujawnili nieopodal drogi pozostawione śmieci. Tym razem ustalenie sprawcy tego wykroczenia nie było trudne, gdyż sprawca przy śmieciach pozostawił prywatną korespondencję - tłumaczy rzecznik.
Za takie wykroczenie grozi mandat karny w wysokości do 500 złotych. Podczas czwartkowych działań funkcjonariusze skontrolowali 10 pojazdów, nałożyli dwa mandaty karne i zastosowali dwa pouczenia.

Kradzionym „po kielichu”

Dobrze układa się też współpraca policjantów ze strażnikami miejskimi. Tak było, gdy dyżurny świeckiej policji odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednym z osiedli młode osoby dokonały kradzieży forda. Natychmiast o zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci pełniący służbę.
- Chwilę po komunikacie policjant wraz ze strażnikiem miejskim zauważyli skradzionego forda jadącego ulicą Wojska Polskiego - informuje Maciej Rakowicz. - Pojazd został zatrzymany. Za jego kierownicą siedział 20-latek, a obok na miejscu pasażera 18-letnia kobieta. Oboje byli pijani, mieli około 1,2 i 1,4 promila alkoholu w organizmie - tłumaczy rzecznik świeckich policjantów.
Podejrzani o zabór cudzego samochodu zostali zatrzymani w policyjnym areszcie, a auto zostało zwrócone właścicielce. Świeccy kryminalni ustalili, że dwójka młodych mieszkańców miasta podczas pobytu u właścicielki pojazdu wykorzystała jej nieuwagę i zabrała kluczyki do forda. Podczas jazdy oboje przesiadali się za kierownicą. Jak tłumaczyli chcieli sobie urządzić przejażdżkę.
Jeszcze tego samego dnia po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty zaboru cudzego auta w celu jego krótkotrwałego użycia oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz za te czyny może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!