Bydgoszczanin Robert Grochowski to pasjonat historii, jakich mało. I tej odległej, średniowiecznej, i tej najnowszej, XX-wiecznej. Latem chce zorganizować marsz szlakiem 35. Pułku Piechoty.
Robert Grochowski od lat para się nie tylko archeologią, ale i rekonstrukcjami historycznymi, a także tworzeniem filmów dokumentalnych. Dla swoich pomysłów potrafi pozyskiwać młodych ludzi.
Jedną z głównych pasji Grochowskiego są walki we wrześniu 1939 roku na terenie Pomorza. Z uporem rekonstruuje przebieg wydarzeń, zbiera wszelkie zachowane relacje, wspomnienia i pamiątki.
<!** reklama>Latem tego roku, 14-16 sierpnia, Grochowski zamierza zorganizować marsz szlakiem 35. Pułku Piechoty. Jego organizatorami będą koło naukowe kulturoznawstwa WSG w Bydgoszczy oraz Stowarzyszenie Mieszkańców i Miłośników Piły nad Brdą „BUKO”. Projekt powstał we współpracy ze Sławomirem Brettem, badaczem dziejów walk na Pomorzu podczas kampanii 1939 roku.
35. Pułk Piechoty pod dowództwem ppłk. Jana Maliszewskiego wchodził w skład 9. Dywizji Piechoty, będącej z kolei częścią Armii ,,Pomorze”. W okresie pokojowym pułk stacjonował w Brześciu nad Bugiem, skąd po mobilizacji przybył na Pomorze w pierwszych dniach lipca 1939 roku. Tu rozlokowany został od Pamiętowa do jeziora Śpierewnik i budował umocnienia.
Rankiem 1 września 1939 roku atakujący Niemcy zostali zatrzymani na linii obronnej 35 pp. Wobec groźby odcięcia pułku w późnych godzinach wieczornych otrzymał on rozkaz przejścia na wschodni brzeg Brdy. Drugiego dnia wojny o godzinie 15.30 oddziały ruszyły do ataku na Klonowo. Walki trwały do zmierzchu. Następnego dnia pułk stoczył krwawy bój pod Krupocinem, a kolejnego - pod Stronnem. Przez cztery dni 35. pp poniósł ogromne straty w ludziach i sprzęcie, ale i wziął do niewoli ponad 200 jeńców.
5 września 1939 roku do Brdyujścia dotarło zaledwie około 300 ludzi, kilkadziesiąt koni i 11 ckm. W kolejnych dniach kampanii zreorganizowany pułk uczestniczył w krwawych zmaganiach bitwy nad Bzurą, ulegając przewadze wroga 18 i 19 września 1939 roku.
- Planowany marsz jest hołdem dla żołnierzy 35. Pułku Piechoty - mówi Robert Grochowski. - Jego ideą jest możliwie wierne odtworzenie marszruty pułku, od pozycji ,,Rytel”, aż po Brdyujście w Bydgoszczy. Zależy nam, by droga wiodła tymi samymi ścieżkami, którymi maszerowali onegdaj żołnierze pułku. Idąc tą samą drogą zwiedzać będziemy pozostałości umocnień z 1939 roku oraz miejsca bitew i potyczek, gdzie złożyli oni daninę własnej krwi. W miejscach tych będzie czas na zadumę, modlitwę i zapalenie symbolicznej lampki. Chętni będą mieli do przejścia prawie 100 kilometrów! Dodatkowymi atrakcjami będą wyświetlane w terenie filmy dokumentalne autorstwa Grochowskiego: ,,Tucholski wrzesień. Dni klęski - dni chwały”, ,,Kopalnie węgla brunatnego w Pile” oraz ,,Tajemnice zamku w Nowym Jasińcu”.
Kto ma pamiątki?
Osoby, które były świadkami walk we wrześniu 1939 na opisywanym obszarze lub posiadają jakiekolwiek pamiątki z tamtego okresu proszone są o kontakt z Robertem Grochowskim (tel. 696684237). Pod ten sam numer mogą zgłaszać się również chętni do wzięcia udziału w marszu.