Cztery osoby zapłaciły mandaty za to, że nie posprzątały odchodów po swoich psach. Ponad 420 bydgoszczan ukarano za palenie pod wiatami przystankowymi.
Miasto wypowiedziało wojnę brudasom na początku lipca bieżącego roku. Przypomnijmy, że ustanowiono karę 500 złotych za pozostawianie psich kup oraz za wypluwanie na ulicy gumy do żucia. Po miesiącu można stwierdzić, że...
- Wysokie kary odstraszają. Właściciele psów coraz częściej mają przy sobie woreczki i sprzątają po swoich czworonogach - twierdzi Jarosław Wolski, kierownik referatu kontroli bydgoskiej Straży Miejskiej. - Wcześniej, kiedy mogliśmy wystawiać mandaty od 50 do 200 złotych, wypisywaliśmy ich znacznie więcej. Przez miesiąc zaostrzenia przepisów mandatem 500-złotowym ukaraliśmy cztery osoby.
<!** reklama>Jarosław Wolski wyjaśnia, że dwie osoby odmówiły przyjęcia takiego mandatu. Municypalni sprawę przekazali do sądu grodzkiego, który ma prawo nałożyć grzywnę nawet dziesięciokrotnie wyższą, czyli 5 tysięcy złotych. Bydgoscy strażnicy nie wystawili ani jednego mandatu za wypluwanie gumy do żucia.
Warto przypomnieć, że Bydgoszcz jest jednym z nielicznych miast, w którym obowiązuje zakaz palenia pod wiatami przystankowymi. Podobny, lokalny przepis, wprowadzili niedawno radni w Białymstoku oraz Warszawie - w stolicy zacznie on obowiązywać dopiero od września.
W Bydgoszczy, mimo że zakaz palenia dotyczy tylko wiat, to w pierwszym półroczu 2008 roku pouczono już 427 osób. - Najczęściej informowaliśmy turystów, którzy nie wiedzieli o takim zakazie - mówi Jarosław Wolski. - Natomiast za ewidentne łamanie uchwały, strażnicy wystawili 426 mandatów. Maksymalny wynosił 500 złotych. Średnia kara to 50 złotych.
Bydgoscy policjanci nie prowadzą statystyk, które dotyczą rozporządzenia prezydenta Bydgoszczy oraz uchwały Rady Miasta. Warto jednak dodać, że nie tylko za wypluwanie gumy do żucia lub pozostawienie psich kup można słono zapłacić.
- Mandatem w wysokości 100 złotych ukaraliśmy 12 osób, które piły alkohol w niedozwolonych miejscach – wylicza Sławomir Szymański z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Za przeklinanie na ulicy karę od 50 do 250 złotych musi zapłacić 187 bydgoszczan. A za nieobyczajne wybryki mandat w podobnych wysokościach wystawiliśmy 28 obywatelom.