https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skąd u Ryszarda Rynkowskiego naboje? Piosenkarz nie wie

oprac. S
Tomasz Hołod
Znany piosenkarz czeka na wyrok w swojej głośnej sprawie. Zastanawia się, jak doszło do tego, że znalazł się w kłopotach przez nielegalne posiadanie amunicji. Czy naboje dostał na strzelnicy?

Wracamy do dramatycznych scen, które rozegrały się w podbrodnickiej posiadłości Ryszarda Rynkowskiego. W listopadzie 2016 roku popularny piosenkarz miał wyciągnąć broń palną, awanturować się i grozić popełnieniem samobójstwa. Godzinę przed północą zaniepokojona stanem piosenkarza rodzina wezwała na miejsce policjantów z Brodnicy.

- Ryszard ma zezwolenie na broń. On w tej sytuacji niczego tak naprawdę nie zrobił. Miał pewnie po prostu słabszy dzień. Każdy z nas takie ma – mówił w rozmowie z Onet.pl Bogdan Zep, menedżer Ryszarda Rynkowskiego. – On na pewno nikogo nie obraził, nikogo nie pobił, a broń oddał po tym, jak przyjechała policja.

Jak informował "Super Express", piosenkarzowi odebrano broń oraz licencję. Postępowanie w sprawie Ryszarda Rynkowskiego prowadzi jednocześnie Prokuratura Rejonowa w Brodnicy. Potwierdziła ona, że Rynkowski w momencie zatrzymania miał przy sobie kilka nabojów, które zostały skonfiskowane wraz z bronią.

Teraz na jaw wyszły nowe fakty. Jak podaje "Fakt", Ryszard Rynkowski nie ma pojęcia, skąd wzięła się u niego nielegalna amunicja. Piosenkarz przypuszcza, że ktoś mógł mu podarować je na strzelnicy.

Za to roztargnienie Rynkowskiemu grozi teraz grzywna w wysokości 4 tysięcy złotych - kończy "Fakt".

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zaciekawiony

To jakiś bełkot. Miał zezwolenie, miał broń, a nie mógł mieć naboi? Takie pisanie, to popierd. z popieprzeniem. Zgroza. Pytanie jest. Inne. W mediach od lat pełno jest materiałów, iż ten  pan miał pewien problem, będący absolutnym przeciwskazaniem na posiadanie broni. To jakim cudem dostał pozwolenie na broń?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski