Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która prowadzi polski wątek śledztwa w sprawie włoskich „obozów pracy”, postawiła wczoraj zarzuty Łukaszowi Z.
Jest on szefem grupy zajmującej się werbowaniem oraz transportem polskich pracowników. Zarzuty postawiono także dwóm jego współpracowniczkom.
<!** reklama left>Łukaszowi Z. oraz jego żonie Justynie Z. prokuratura zarzuciła zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą trudniącą się handlem ludźmi, za co grozi do 10 lat więzienia. Trzecia podejrzana, Joanna M., otrzymała zarzut udziału w tej grupie, za co grozi do 5 lat więzienia. Prokuratura będzie wnioskować do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Całą trójkę zatrzymała we wtorek wieczorem specjalna grupa krakowskich policjantów.
Podejrzani od kilku miesięcy ukrywali się w wynajętym mieszkaniu na jednym z peryferyjnych osiedli w Lublinie. Zatrzymany mężczyzna był „numerem jeden” na liście poszukiwanych w tej sprawie. Prokuratura oceniła, że zatrzymanie i postawienie zarzutów tym osobom jest dużym sukcesem i przełomem w śledztwie. Małżeństwo Z., razem z zatrzymanymi w lipcu we Włoszech Januszem N. i Andrzejem W., zamyka sam trzon kierownictwa grupy werbującej Polaków do obozów pracy w okolicach Bari.
O Polakach pracujących we Włoszech zrobiło się głośno w lipcu tego roku, gdy w regionie Apulia na południu kraju uwolniono 119 Polaków przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach bytowych i pracujących na plantacjach za minimalne stawki.(rob)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"