Samorządowcy z ruchu „Tak! Dla Polski” wzywają do udziału w marszu 4 czerwca w Warszawie

Samorządowcy zabrali głos jako reprezentanci ruchu samorządowego „Tak! Dla Polski”. - Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską – napisał Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w połowie kwietnia na Twitterze.

– To jakże ważna data w historii naszego kraju. Data, która oznaczała dla nas wszystkich, dla Polaków, nowe otwarcie, zerwanie z węzłami sowieckimi, które trzymały nas po 1945 roku. Tworzyła się samorządność. Skończyła się dominacja partii, rozpoczęło się obywatelskie tworzenie nowego ładu. Takiego, gdzie mieszkańcy naszych miast, gmin, mogli decydować przez wybory bezpośrednie swoich przedstawicieli o tym, kto i w jaki sposób będzie zarządzał ich społecznościami – powiedział Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

Jak mówił dalej, dziś mamy żyć w czasach, gdy komitety centralne i urzędy wojewódzkie decydują o tym, które samorządy dostaną, jakie pieniądze, a które nie otrzymają ich wcale. – Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej i musimy niekiedy żebrać o to, aby starczyło nam na wydatki, które są niezbędne do funkcjonowania miast i gmin. Tak być nie powinno. Jesteśmy tu po to, aby 4 czerwca powalczyć o przywrócenie ładu, który przyszedł do nas w 1989 roku – stwierdził Rafał Bruski.

– Widzę coraz więcej wójtów i burmistrzów przestraszonych, pełnych obaw o przyszłość, gdyż nie są pewni jakie środki i dochody będą posiadać, aby móc mądrze zarządzać gminami, małymi ojczyznami. Musimy zmienić sposób finansowanie samorządów – uważa Dariusz Wądołowski, burmistrz miasta i gminy Pruszcz.

Wojciech Sypniewski, samorządowiec od 27 lat, zwrócił uwagę na jego zdaniem najlepszą ustawę po 1989 roku, o samorządzie gminnym z 1990 roku, która dziś ma nie działać prawidłowo. - Spotkajmy się w Warszawie i pokażmy, że chcemy funkcjonować zupełnie normalnie, z normalnymi zasadami, tak żeby mieszkańcy mogli decydować o swojej przyszłości. Niech wszyscy zobaczą, że nam samorządowcom zależy na lepszej przyszłości – powiedział wójt gminy Osielsko.

W ubiegłym roku, 7 października, w Warszawie odbył się protest przeciwko podwyżkom cen energii. Do udziału w nim zachęcał prezydent Bydgoszcz. Ratusz organizował wówczas bezpłatny wyjazd dla pracowników Urzędu Miasta, których informowano, że ich ewentualny udział traktowany będzie w ramach delegacji służbowej. Tym razem organizacja podobnej podróży z pieniędzy miejskich nie jest planowana.

– Jako samorządy nie będziemy organizować wyjazdów do Warszawy. Zachęcam wszystkich do kontaktów z biurami poselskimi Platformy Obywatelskiej. W Bydgoszczy bardzo aktywny jest też Komitet Obrony Demokracji. Jeżeli ktoś chce wyjechać, to proszę o kontakt z tymi dwoma organizacjami – zachęca Rafał Bruski.