MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochodem wciąż najwygodniej

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Zbliżają się ferie zimowe. Jak zwykle w tym czasie wielu mieszkańców naszego regionu zdecyduje się na rodzinne wyjazdy na narty. Popularne są samochodowe wojaże nie tylko w polskie góry.

Zbliżają się ferie zimowe. Jak zwykle w tym czasie wielu mieszkańców naszego regionu zdecyduje się na rodzinne wyjazdy na narty. Popularne są samochodowe wojaże nie tylko w polskie góry.

<!** Image 3 align=right alt="Image 73770" sub="Wymarzone miejsce na ferie. W Polsce zimy nie ma, więc jeździmy za granicę / Fot.www.ski.sk">Gdy tylko zabrzmi ostatni dzwonek, polskie szosy wypełniają się autami z nartami na dachu. Wyjazd własnymi czterema kółkami to ciągle najpopularniejsza forma dotarcia na zimowe wakacje. Mimo że wiele biur podróży oferuje szeroką gamę wyjazdów na narty, zapewniając również dojazd autokarem. Trwa on dłużej niż własnym autem, ale jest bezpieczniej. Turysta nie musi być przez kilkanaście godzin skupiony za kółkiem.

Ferie z autokarem oferuje na przykład Orbis. Proponuje wyjazdy na Słowację, do Czech, Austrii i Włoch. Za tygodniowy pobyt w tym kraju z dowozem, wyżywieniem i noclegiem, ale bez karnetu na narciarskie trasy, trzeba zapłacić w granicach 1600-1700 złotych.

<!** reklama>- Ferie z własnym dojazdem są jednak nadal najpopularniejsze, bo są najtańsze - mówi Aleksandra Dmytrasz z toruńskiego oddziału Orbis Travel przy ulicy Mostowej. - Zwykle jednym autem jadą cztery osoby. W przeliczeniu na jedną koszty paliwa są więc niewielkie. Autobusem jeżdżą najczęściej pary lub dwóch kolegów, którzy decydują się na kawalerskie szusowanie na nartach.

Jeszcze wygodniej i bezpieczniej niż autokarem można dostać się do Austrii lub Włoch samolotem. Takie zimowe, narciarskie eskapady oferuje już coraz więcej biur podróży. Jednym z nich jest Neckermann. Za sam przelot z Warszawy do Salzburga i dowóz autobusem do pensjonatu w wybranych regionach narciarskich Austrii oraz powrót tą samą trasą trzeba zapłacić za osobę niecałe 700 złotych. Przed 26 stycznia jest taniej. Samolot lata w soboty.

- Na razie zainteresowanie tą ofertą nie jest zbyt duże - mówi Bianka Grochowska z bydgoskiego oddziału Neckermana znajdującego się w galerii Drukarnia. - Przyczyną są na pewno ciągle spore ceny przelotów, ale także fakt, że loty nie odbywają się z Bydgoszczy. Mieszkańcy regionu i tak muszą dostać się do Warszawy, a to nie tylko jest mało wygodne, ale i dodatkowo zwiększa koszty.

<!** Image 4 align=left alt="Image 73773" sub="Przed wyjazdem trzeba zadbać nie tylko o samochód, ale również o sprzęt / Fot. Jacek Smarz">Jeżeli więc decydujemy się już na wyjazd samochodem, to koniecznością, od której nie ma żadnego odwołania, jest założenie dobrych opon zimowych. Od początku tego roku w Austrii posiadanie takiego ogumienia jest obowiązkowe i przypadku kontroli drogowej trzeba będzie na letnich gumach wracać do granicy. Dobrze jest również posiadać łańcuchy, ponieważ w wielu górskich rejonach Włoch, Austrii czy Szwajcarii i ich posiadanie w bagażniku jest również obowiązkowe.

- Lepiej również wcześniej wypróbować ich zakładanie, bo w złych warunkach atmosferycznych może to być kłopotliwe - radzą sprzedawcy takich akcesoriów.

Wszelkie porady można bezpłatnie uzyskać w siedzibach automobilklubów. Posiadają one najświeższe wiadomości, jeżeli chodzi o przepisy drogowe obowiązujące w poszczególnych górskich regionach. Tu również można dowiedzieć się, gdzie posiadanie kamizelki odblaskowej przy wyjściu z auta na autostradzie jest obowiązkowe, a gdzie tylko zalecane i jak przewozić narty, aby nie narazić się na konieczność szybkiego kupowania dachowego bagażnika. W Austrii na przykład wielu policjantów niechętnie patrzy na ich przewożenie w środku pojazdu.

Jedni preferują trasy przez Czechy, gdzie jest mniej kilometrów do pokonania, inni wolą jak najszybciej dojechać z Polski na niemieckie autostrady.

- Nie wszyscy o tym wiedzą, ale wiele nieprzyjemności może spotkać kierowcę, który wybiera się za granicę pożyczonym lub służbowym autem. Niektórzy policjanci mogą potraktować taką osobę nawet jako potencjalnego złodzieja. Dlatego lepiej wyrobić sobie dokument użyczenia, który również można uzyskać w automobilklubach - informuje Czesław Nosewicz z Automobilklubu Toruńskiego. - Trzeba jednocześnie pamiętać, że prowadzenie auta ponad 1000 kilometrów jest bardzo męczące i warto zawczasu pomyśleć o jakimś noclegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!