Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochodem przez ulewę

Zbigniew Juchniewicz
W czasie ulewy polskie drogi stają się jeszcze bardziej niebezpieczne. O czym powinniśmy pamiętać, żeby letnia podróż zakończyła się dla nas i innych użytkowników szczęśliwie?

W czasie ulewy polskie drogi stają się jeszcze bardziej niebezpieczne. O czym powinniśmy pamiętać, żeby letnia podróż zakończyła się dla nas i innych użytkowników szczęśliwie?

<!** Image 3 align=none alt="Image 192540" sub="Wjazd na zalaną ulicę może być ryzykownym manewrem
Fot. Jacek Smarz">

- Na zalanej deszczem drodze wydłuża się droga hamowania i łatwiej o poślizg - mówi Witold Rogowski, ekspert ogólnopolskiej sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.pl. - Jeśli mamy zamknięty dach i szyby, to burza wielkiej krzywdy nam nie zrobi, jednak przy ograniczonej widoczności powinniśmy jeździć ostrożniej - zdejmować nogę z gazu i wcześniej zaczynać hamowanie.

Cewka i filtr nie lubią wody

Na co jeszcze powinniśmy zwrócić uwagę, wybierając się w drogę w deszczowo-burzowej aurze? Z pewnością musimy zadbać o opony, jeśli są łyse, to przy większej ilości wody nasz samochód będzie miał dużo mniejszą przyczepność. Omijajmy kałuże, nie tylko ze względu na ryzyko wystąpienia poślizgu, ale także dlatego, że nie wiadomo, co znajduje się pod nimi.

Duże ilości deszczu powodują, iż w niektórych miejscach, szczególnie w miastach, na jezdniach tworzą się rozlewiska. Często powstają one co jakiś czas w tych samych miejscach. Warto unikać takich miejsc, dobrze, gdy w czasie trudnych warunków atmosferycznych włączymy radio, nadające lokalne komunikaty o warunkach na drodze.

<!** reklama>

- Wjazd na zalaną ulicę, nawet jeśli woda wydaje się być płytka, może się źle skończyć. Gdy jedziemy szybko, możemy stracić tablicę rejestracyjną, urwać osłonę pod silnikiem, zalać elementy w komorze silnikowej. Wody szczególnie nie lubią aparat zapłonowy, cewka, przewody wysokiego napięcia i filtr powietrza - mówi Witold Rogowski.

Bardzo niebezpiecznym zjawiskiem jest tzw. akwaplanacja, czyli utrata przyczepności - między podłożem a oponami znajduje się cienka warstwa wody. W takich warunkach samochód staje się całkowicie niesterowny.

i - Nie zapominajmy o tym...

Szczególnie groźny jest początek opadów. Wtedy znajdujący się na jezdni kurz i brud w połączeniu z wodą tworzą bardzo śliską maź. Podczas hamowania może się okazać, że odstęp, który zachowujemy na suchym asfalcie, na mokrej jezdni jest zbyt mały.

Unikajmy wjeżdżania w kałuże i rozlewiska - nigdy nie wiadomo, co znajduje się pod powierzchnią wody.

W czasie opadów zmniejszmy prędkość do takiej, która pozwala nam skutecznie zapanować nad samochodem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!