https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Sam sobie sterem i okrętem

Andrzej Suliński
Pierwsze pogłoski o tym, że przed wyborami drogi prezydenta Ryszarda Brejzy i jego zastępcy Jacka Olecha się rozejdą, pojawiły się już zimą. Dziś wiadomo już, że nie były to plotki.

Pierwsze pogłoski o tym, że przed wyborami drogi prezydenta Ryszarda Brejzy i jego zastępcy Jacka Olecha się rozejdą, pojawiły się już zimą. Dziś wiadomo już, że nie były to plotki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 31405" sub="Zwolnienie wiceprezydenta Jacka Olecha (na zdjęciu) na kilka tygodni przez wyborami jest dla niego swoistym prezentem. Teraz już bez przeszkód może się szykować do walki o najważniejszy fotel w mieście">Obydwaj panowie nigdy za sobą nie przepadali. Do wspólnego rządzenia miastem zmusił ich jednak układ sił w Radzie Miejskiej. Bez radnych Inowrocławskiej Koalicji Wyborczej, której liderem jest Jacek Olech, nie było mowy o tym, by prezydent mógł przeforsować swoje projekty.

Dwa skrajne charaktery

Im bliżej jednak wyborów, tym relacje między włodarzami stawały się coraz bardziej napięte, aby w rezultacie zakończyć się w miniony poniedziałek zwolnieniem Jacka Olecha z pracy. Takie zakończenie współpracy jednak nikogo nie dziwi.

- Cały czas wiedziałem, że tak będzie. Ryszard Brejza i Jacek Olech to dwa skrajne charaktery. Do takiej sytuacji musiało więc dojść. Przez trzy lata można było obserwować wzajemne animozje i utarczki, ale wraz ze zbliżającymi się wyborami rozpoczęła się otwarta walka. Mnie to nie przeszkadza, bo wychodzę z założenia, że gdzie dwóch się bije, tam Radzikowski korzysta - mówi radny Janusz Radzikowski, który również jesienią zamierza ubiegać się o prezydencki fotel.

<!** reklama left>Podobnego zdania jest inny z potencjalnych kandydatów Marek Słabiński, reprezentujący inowrocławskich rzemieślników i handlowców.

- Obecną sytuację przewidziałem już na początku tej kadencji i mogą to potwierdzić moi znajomi. Jacek Olech będzie teraz niewątpliwie występować jako osoba pokrzywdzona, dlatego decyzję prezydenta Brejzy uważam za duży błąd. Powinni się spotkać w zaciszu gabinetu i sobie wszystko wyjaśnić, a nie robić wokół tego taki szum. To, co się teraz dzieje, z pewnością ma negatywny wpływ na wizerunek naszego miasta. Ludzie, bez względu jak to wszystko odbierają, mają już tego dość - twierdzi Marek Słabiński.

Będzie sprawa w sądzie?

Według niego, pierwsze przymiarki do usunięcia Jacka Olecha z funkcji wiceprezydenta były już na początku roku, jednak gdyby wówczas obaj panowie się rozstali, prezydent straciłby automatycznie większościowe poparcie w Radzie Miejskiej, które było mu potrzebne do uchwalenia budżetu.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wiceprezydent Jacek Olech zamierza odwołać się od decyzji swojego pryncypała do sądu pracy. Na spotkanie przed obliczem Temidy gotów jest również Ryszard Brejza. Pierwsza rozprawa odbędzie się już jednak z pewnością po wyborach.

Wybrane dla Ciebie

Parkrun Bydgoszcz. Piękna słoneczna pogoda towarzyszyła amatorom aktywnego wypoczynku

Parkrun Bydgoszcz. Piękna słoneczna pogoda towarzyszyła amatorom aktywnego wypoczynku

Doskonałe warunki do tworzenia się burz. "Poziom ostrzeżenia może być podniesiony"

Doskonałe warunki do tworzenia się burz. "Poziom ostrzeżenia może być podniesiony"

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski