- Na szczęście przemysł pozostaje odporny na skutki pandemii, a Polska czerpie korzyści z bycia w odpowiednich łańcuchach dostaw. O wiele gorzej radzą sobie usługi, zwłaszcza turystyka, hotelarstwo czy gastronomia. Nowe obostrzenie jeszcze bardziej pogłębią ich trudną sytuację. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak po wprowadzeniu kolejnych restrykcji będzie kształtował się popyt czy jakie bariery administracyjne napotka jeszcze biznes– mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Jego zdaniem, to bardzo ogranicza możliwości inwestowania, składania zamówień u podwykonawców. - To wspólny problem małych i dużych firm. Mamy nadzieję, że to już ostatni taki lockdown – mówi Witucki.
Polacy tęsknią za przedpandemiczną normą w branżach usługowych. Zatrudnienie w nich to szansa dla osób młodych, o małym doświadczeniu. Firmy z tych branż potrzebują jedynie rozsądnego reżimu sanitarnego. W uzgodnieniu takiego reżimu leży ogromna szansa dla usług, co w praktyce będzie krokiem w stronę ostatecznego wyjścia z pandemii.
Ogólnokrajowy lockdown. Od najbliższej soboty zamknięte gale...
Aby łagodzić skutki kolejnego lockdownu przedsiębiorcy oczekują wsparcia i działań osłonowych, które zostały zapisane w drugiej Tarczy Finansowej PFR oraz w sześciu tarczach branżowych.
Konfederacja Lewiatan
