- Właściwie to były dwa zapomniane cmentarze mieszczące się na wylocie z Bydgoszczy w stronę Sicienka - mówi Krzysztof Drozdowski, prezes Fundacji Historycznej im. Mariana Rejewskiego w Bydgoszczy. - Mało kto o nich wie. To miejsca zapomniane, ale o ich istnieniu świadczą stare mapy.
Pomysłodawcą projektu, który ma na celu uporządkowanie takich miejsc, był wiceprezes wspomnianej fundacji Adam Bukolt. We współpracy z bydgoskim archeologiem Robertem Grochowskim przygotował cały projekt i uzyskał wszelkie niezbędne zgody. Partnerem projektu "Memento Oblitus" zostały Lasy Państwowe.
Będzie kamień z tablicą upamiętniającą to miejsce
- Naszą akcję nagłośniliśmy w mediach społecznościowych. Odzew był bardzo pozytywny - mówi Krzysztof Drozdowski. - W porządkowaniu starych grobów wsparli nas członkowie Fundacji Zielone Jutro, przedstawiciele Bydgoskiego Towarzystwa Genealogiczno-Heraldycznego, ale też wolontariusze, w tym młodzież, co bardzo nas cieszy.
Pierwsza akcja ratowania opuszczonych cmentarzy odbyła się w połowie czerwca br.
- Wspólnymi siłami w tych miejscach usunęliśmy zalegające tam od lat suche gałęzie i połamane krzaki - mówi Krzysztof Drozdowski. - Odsłoniliśmy i oczyściliśmy istniejące nagrobki na cmentarzu „zachodnim”. Zebraliśmy śmieci, wygrabiliśmy teren i wyznaczyliśmy ścieżki. Uporządkowaliśmy też teren cmentarza „wschodniego”, bez zachowanych nagrobków, o którego istnieniu świadczą wyłącznie stare mapy. Tam również leżało sporo gałęzi oraz śmieci.
Na tym nie koniec. Plan jest taki, by w kolejnym etapie projektu ustawić w tym miejscu kamień wotywny.
- Wesprze nas w tym przedsięwzięciu Parafia Ewangelicko-Augsburska w Bydgoszczy - mówi Krzysztof Drozdowski - Ksiądz proboszcz Marek Loskot zaoferował, że parafia ufunduje tablicę, która przypominać będzie o tym, że w tym miejscu był przed laty cmentarz ewangelicki. Chcemy też w czterech rogach tego cmentarza ustawić duże kamienie, by w ten sposób wyznaczyć ten teren.
Po akcji sprzątania nagrobków Nadleśnictwo Żołędowo zaprosiło uczestników akcji na spotkanie przy ognisku na terenie sąsiedniej leśniczówki.
- Chcieliśmy je połączyć z opowieściami o historii tych cmentarzy. Robert Grochowski miał nam ją przybliżyć, ale niestety, pogoda tego dnia nie była łaskawa. Ulewny deszcz sprawił, że po poczęstunku musieliśmy zakończyć spotkanie - mówi Krzysztof Drozdowski.
Fundacja Historyczna im. Mariana Rejewskiego planuje kolejne odsłony projektu
- Robert Grochowski wyszukał 40 takich zapomnianych miejsc w Bydgoszczy i na obrzeżach miasta. Wszystkie są naszym celem. Chcemy je także uporządkować. Projekt "Memento Oblitus" rozpisany jest na 3-4 lata, więc liczymy, że w tym czasie to się uda. W każdym takim uporządkowanym miejscu zamierzamy także ustawić tablice. Szukamy sponsorów, którzy wesprą nas w tym działaniach i pokryją koszty takich tablic.
Jak podkreśla Krzysztof Drozdowski, bydgoszczanie coraz chętniej odkrywają historię Bydgoszczy.
- Te cmentarze to element dziedzictwa historycznego Bydgoszczy i regionu. Warto, aby mieszkańcy, a w szczególności młodzi ludzie, mieli świadomość, że takie miejsca są w mieście - mówi prezes Fundacji Historycznej im. Marian Rejewskiego. - W pierwszej akcji porządkowania nagrobków uczestniczyło 14 osób. Wszystkim dziękuję. Bez was start projektu "Memento Oblitus" nie byłby możliwy. Liczę jednak, że w następnych takich akcjach chętnych będzie jeszcze więcej.
